Ujawnia prawdę
Oto obrazek z Sali Sejmowej (TV-3.04.20 godz ok 14.30)
Sam obrazek z kamery – nawet bez głosu i wystarczy. W ławie poselskiej siedzi  Kidawa Błońska, gołe ręce, niebieskie rękawiczki lateksowe leżą na pulpicie. Obok Niej stoi Pan Poseł B. Budka – coś do Niej mówi lekko się pochyla – Ona Mu coś odpowiada – B. Budka odchodzi.  Kidawa bierze rękawiczki i je zakłada.

Czy wiemy co widzieliśmy w kontekście tego co dzieje się dookoła, co opozycja wyrabia w Sejmie – jakie są obostrzenia wynikające z postępowań prewencyjnych?
Pierwsze – Pan Poseł – mówi twarzą w twarz do Pani Poseł –w odległości która jest uznana za niewłaściwą. I tak się zachowuje na Sali Sejmowej – w której słowo skandal wychodzi Mu z gardła czasem trudno orzec z jakiego powodu. A tu jakby nie było – łamie prawo. Mówi do Kandydatki na Prezydenta (kę) – to mniejsze – ważne - do drugiego człowieka, jednak funkcji i roli społecznej wymagającej szczególnej ostrożności w realizowaniu wymogów w zakresie ochrony epidemiologicznej. Bania.
Drugie – jak wiemy rękawiczek trzeba używać – ale są one właśnie dla przyczyn epidemiologicznych – jednorazowe. Po zdjęciu – mają wylądować w śmieciach – nie w kieszeni nie na stole i nie są do powtórnego użycia. Można wyjaśniać że to były rękawiczki nowe – nie używane – ale takie są przecież wyjmowane z pudełka, nie mają leżeć sobie po okolicznych meblach – dla brania do rąk może i powtórnie – jakby były wieokrotnego użytku .
Co jako obywatel zobaczyłem? Popis automatycznego lekceważenia tych zasad, które na pokaz są tak niby przestrzegane
Co rusz to wychodzi poseł PO w maseczce – tez wielokrotnego użytku i w niebieskich rękawiczkach
Piękna lekcja dla ludu – teatr na mównicy – a w ławach – samo życie.
Tylko jedna migawka

 

Fsd
Kraków 03.04.20