Poprzez powtarzanie  od kilkunastu lat ? z mniejszym lub większym natężeniem ? sloganu o pozbywaniu się przez mieszkańców Krakowa pieców węglowych, powietrze w mieście wcale nie staje się bardziej czyste. Po jednym z moich tekstów zwróciła się do mnie rodzina z ulicy Zdrowej w Krakowie.

Mieszkają w domku  podobnie jak ich kilku sąsiadów. Ze względów finansowych nie stać ich na zafundowanie sobie drogiego ogrzewania gazowego.  Mają pełną świadomość, że w okresie zimowym  są poważnym źródłem zanieczyszczeń sąsiedzkich, że mieszkańcy sąsiednich bloków słusznie mają do nich o to pretensję.  Jedynym akceptowanym przez nich rozwiązaniem jest podłączenie domu do miejskiej sieci ciepłowniczej. Widząc, że na sąsiadującym z nimi osiedlu Żabiniec trwają pracę przyłączające osiedle do MPEC zwrócili się do tej firmy o objęcie ich i sąsiadów tym programem. Niestety, otrzymali odmowną odpowiedź  bo firma uznała, że: ??nasza Spółka przeprowadziła analizę ww. inwestycji pod względem ekonomiczności. Analiza ta potwierdza, że realizacja zasilania instalacji c.o. w budynku przy ul. Zdrowej (?) w oparciu o sieć wysokoparametrową jest inwestycja niewspółmiernie kosztowną w stosunku do przewidywanej wielkości zapotrzebowania na czynnik grzewczy do celów centralnego ogrzewania, dlatego w najbliższym czasie tj. do końca 2013r nie będziemy w stanie zaproponować realizacji przyłącza i węzła cieplnego do ww. budynku.?

W dalszej części pisma MPEC  jednak daje cień nadziei w ujęciu w planie na przyszły rok tej inwestycji, sugerując jednak zwracającym się do nich znaczny udział finansowy  w jej realizacji. Konkretnie chodzi o kwotę 21 550 zł netto. Pieniądze te, niestety są dla starszych ludzi nieosiągalne. Jeżeliby do tej inwestycji zachęcić sąsiadów, to koszty ciągnięcia instalacji można byłoby podzielić na kilka osób.

 Dbanie MPEC o sprawdzanie inwestycji pod katem warunków ekonomicznych jest dla mnie zupełnie zrozumiała. Jednak w tej konkretnej sprawie lub jej podobnej,  są jeszcze inne uwarunkowania. Mamy miliony złotych na walkę o czyste powietrze dla miasta. Może by więc wyjść poza uwarunkowania ekonomiczne i dodać do tego społeczne i zdrowotne. Pieniądze na sfinansowanie tych uwarunkowań powinny się znaleźć na kontach Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska czy Urzędu Miasta Krakowa, który przecież walczy z  piecami węglowymi  w mieście i przeznacza na ten cel  znaczące kwoty.