Po naszych dwóch tekstach sprzed kilku dni wójt gminy Zielonki przysłał sprostowanie do redakcji, które zamieściliśmy. Otrzymaliśmy po tym dużo telefonicznych zapytań jaka jest prawda.

Wójt ma racje pisząc w swoim Sprostowaniu: Każda osoba, której opłata adiacencka dotyczy, pisemnie jest zawiadamiana o wszczęciu postępowania, o terminie wizji terenowej z udziałem rzeczoznawcy majątkowego, o przedłużeniu terminu załatwienia sprawy i innych okolicznościach postępowania, a po zgromadzeniu materiału dowodowego, w tym operatu szacunkowego, zgodnie z art. 10 Kodeksu postępowania administracyjnego jest informowana o możliwości zapoznania się z zebranym w sprawie materiałem dowodowym i wypowiedzenia się co do jego treści. Dopiero wtedy wydawana jest decyzja administracyjna w sprawie. Tak więc postępowania są prowadzone  w sposób jawny i w żaden sposób nie mogę zgodzić się z zarzutem zawartym w artykule, jakoby strony otrzymywały decyzję administracyjną w sprawie opłaty adiacenckiej bez wcześniejszego etapu jawności postępowania.

Szczegółowo zapoznałem się z dwoma sprawami i formalnie było tak jak pisze. Mnie zaniepokoiło co innego. Otóż, będąc w zgodzie z kpa można wydawać decyzję, która później tak jest opisywana przez instancję odwoławczą jakim jest Samorządowe Kolegium Odwoławcze w swoim obszernym uzasadnieniu uchylenia decyzji wójta (sprawa SKO.GN/4160/047/2012) pisze m.in. ? ? Z zestawienia zacytowanych przepisów należy wywieść, że o stworzeniu warunków do podłączenia nieruchomości do urządzeń infrastruktury technicznej takich, jak kanalizacja sanitarna możemy mówić wówczas, gdy użytkowaniu sieci ? w terminie 21 dni od doręczenia zawiadomienia o zakończeniu budowy ? nie sprzeciwił się właściwy organ nadzoru budowlanego bądź uzyskano ostateczna decyzje o pozwoleniu na użytkowanie sieci, jednakowoż pod warunkiem stwierdzenia, iż podłączenie nieruchomości do sieci pozostaje zgodne z regulaminem gminy i jest technicznie możliwe ? co bez wątpienia leży w gestii przedsiębiorstwa wodociągowo ? kanalizacyjnego. (?) W rozpatrywanej sprawie w oparciu o protokół odbioru technicznego robót budowlanych z dnia 12 sierpnia 2009r. potwierdzone zostało wykonanie odcinka kanalizacji sanitarnej w miejscowości Trojanawice w ramach zadnia ?Ochrona zlewni rzeki Pradnik ? projekt i realizacja kanalizacji II etap? Brak jest jednak w aktach przedmiotowej sprawy jakiegokolwiek pisma Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, w którym informowałby, iż na podstawie art. 54ustawy z dnia 7 lipca 1994r Prawo budowlane nie zgłasza sprzeciwu wobec przystąpienia do użytkowania kanalizacji sanitarnej. (?) W aktach sprawy brak jest jednak jakiejkolwiek wzmianki o przesłaniu do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego zawiadomienia o zakończeniu budowy.

Równie szczegółowo Kolegium przeanalizowało wycenę dokonaną przez biegłego. Kolegium pisze: ?Należy bowiem zauważyć, iż w operacie szacunkowym, sporządzonym przez rzeczoznawcę majątkowego, Pana Witolda Szmuglera, znalazły się jednak nieprawidłowości , które uniemożliwiają uznanie za prawidłowe oparcie przedmiotowej decyzji na poczynionych w nim ustaleniach.(?) ??Dlatego też, w ocenie Kolegium, nie oszacowano nieruchomości o prawidłowej powierzchni, zaś do wyliczeń wzrostu wartości użyto jedynie ?części? tej nieruchomości, przeznaczona w planie zagospodarowania przestrzennego pod budownictwo mieszkaniowe. Ponadto, rzeczoznawca majątkowy dokonując opisu poszczególnych cech rynkowych nieruchomości, określając skalę ocen dla cechy otoczenie nie wyjaśnił w sposób dostatecznie precyzyjny jakie kryteria przyjął , dla przyporządkowania danej nieruchomości konkretnej wartości tej cechy. Wskazał jedynie na preferencje zabudowy jednorodzinnej, uporządkowanej?.

Kolegium wykazało też uchybienie wójta Zielonej przy wydawaniu decyzji, pisząc: ??Należy bowiem pamiętać, iż organ pierwszej instancji nie może w sposób mechaniczny, nie dokonując żadnej oceny operatu szacunkowego, jako dowodu w sprawie przenosić jego postanowień wprost do treści decyzji, nie siląc się na jakiekolwiek uzasadnienie swego stanowiska. (?) W przedmiotowej decyzji brak jest jednak jakiejkolwiek informacji dlaczego organ pierwszej instancji uznał, iż w związku ze stworzeniem warunków do podłączenia do sieci kanalizacyjnej wartość przedmiotowej nieruchomości wzrosła. Nie przeprowadził On żadnej analizy załączonego operatu szacunkowego, a poza opisaniem zastosowanej przez rzeczoznawcę metody i stwierdzeniem, że operat został sporządzony prawidłowo, nie odniósł się do jego postanowień, ani nie dokonał oceny jego rzetelności i prawidłowości?.

            Zacytowałem fragmenty dotyczące tylko jednej sprawy z Trojanowic. Znam dokumenty związane z drugą, ale tam postępowanie wójta w stosunku do p. Stawiarskich już mi się nie podoba. Ale może o tym już w następnym tekście.

Na zakończenie chciałem się odnieść do żonglowania przez Pana Wójta statystyką. W przesłanym nam Sprostowaniu pisze On: Do chwili obecnej wydano 375 decyzji, od których 24 osoby wniosły odwołania Samorządowe Kolegium Odwoławcze uchyliło i przekazało do ponownego rozpoznania zaledwie 9 spraw  co stanowi około 2,4% wszystkich wydanych decyzji. Chciałem się dowiedzieć ile w takim zrazie odwołań mieszkańców gminy Zielonki SKO odrzuciło. Zapytana o to wczoraj przeze mnie Przewodnicząca Samorządowego Kolegium Odwoławczego Pani Mecenas Krystyna Sieniawska dyplomatycznie stwierdziła, że pozostałe są w rozpatrywaniu. Nie chce się odnosić do stwierdzeń p. Wójta, ale jestem pod wrażeniem, że aż 351 mieszkańców gminy Zielonki nie zanegowało decyzji o opłacie adiacenckiej.

Mec. Sieniawska potwierdziła, że lawinowo rośnie ilość odwołań obywateli od decyzji podejmowanych przez organy administracyjne pierwszego stopnia. Na dowód czego prezentuję Jej biurko zawalone skargami ludzi.

  • sko_1.jpg
  • sko_2.jpg
  • sko_3.jpg