Według Orwella, "INGSOC to dwójmyślenie, zmienność przeszłości, negacja obiektywnej rzeczywistości.
Dwójmyślenie: umiejętność akceptowania dwóch sprzecznych poglądów jednocześnie i wierzenie w oba naraz.Typowy wyznawca Donalda Tuska wie, kiedy winien zmienić swoje wspomnienia, a zatem w pełni się orientuje, że przekręca fakty; równocześnie jednak, dzięki dwójmyśleniu, święcie wierzy, iż prawda nie została pogwałcona.
Dużym sukcesem Platformy Obywatelskiej, a w szczególności jej lidera, jest zastosowanie tego mechanizmu wobec milionowej grupy Polaków. Nad tym, jakie są przyczyny tego sukcesu, nie będziemy się zastanawiać, więc przejdźmy od razu do przykładów.
Wczoraj: "Nie jest prawdą, że jesteśmy negatywną siłą bez pomysłu i jesteśmy tylko „Antypisem”
Dziś: "W sformułowaniu „Antypis” kryje się pozytywny i konkretny program"
Wczoraj: „Norweski gaz nie jest potrzebny Polsce. Mamy ważne kontrakty rosyjskie”
Dziś: „Byłem pierwszą w Polsce osobą, która zaproponowała Norwegom budowę wspólnego gazociągu (Baltic Pipe)”
Wczoraj: „Według mojej najlepszej wiedzy, nie ma takiej możliwości sfinansowania tego projektu (500+)”, „Nie wiem, gdzie są „zakopane miliardy”.
Dziś: „Tylko my uratujemy 500+”, „Ewa Kopacz miała już gotowy taki projekt”
Wczoraj: "To tak, jakby ci ludzie nam wojnę wypowiedzieli. (…) nie trzeba robić tak obrzydliwej propagandy, wymierzonej w migrantów, to są ludzie, którzy potrzebują pomocy"
Dziś: "Zadaniem polskiego rządu jest obrona granicy. Jeżeli trzeba do tego użyć siły, to tak należy zrobić"
Wczoraj: "Jeśli polski rząd będzie zdecydowany(...) nie uczestniczyć w tym solidarnym poddziale obowiązków w sprawie uchodźców (…) będzie się to wiązało nieuchronnie z pewnymi konsekwencjami. Takie są zasady w Europie"
Dziś: „Polskie granice muszą być szczelne i dobrze chronione. Kto to kwestionuje, nie rozumie, czym jest państwo. Za czasów PiS polską granicę przekroczyło rekordowo dużo nielegalnych migrantów"
Wczoraj: „My tego muru (na granicy z Białorusią) nie zobaczymy i nikt tego muru nie zobaczy”, „Postawi mur i płot, i jeszcze jeden mur, i jeszcze najlepiej, żeby prąd elektryczny podłączyć od te ogrodzenia”
Dziś: „Ja nigdy nie mówiłem, że mur nie powstanie”
Wczoraj: „Gdyby rząd miał guziki i na jednym byłoby napisane niskie ceny żywności, a na drugim wysokie, to ja bym nic innego nie robił tylko naciskał ten guzik niskie ceny. Takich guzików nie ma”
Dziś: "Arogancka władza podnosi ceny żywności i nie pozwala ludziom żyć, oddychać".
Wczoraj: „Spowalnianie odchodzenia od węgla to śmierć od smogu kolejnych tysięcy polskich dzieci”, „W perspektywie najbliższych 20 lat nie ma realnej alternatywy, jeśli chodzi o prawdziwą dekarbonizację”
Dziś: „Chcemy wydobywać polski węgiel i nie jest to w sprzeczności z marzeniami o Śląsku "zielonym", gdzie jest tania energia, gdzie jest centrum technologii”
Kiedyś: „Panowie Kaczyński i Morawiecki, usłyszcie wreszcie te słowa: stop dla rosyjskiego węgla!”, „Niestety to ciągle tu do Polski ten węgiel przyjeżdża i to ciągle my, Polacy, w jakimś sensie musimy płacić za ten węgiel”
Potem: „Mówimy dziś w imieniu milionów tych, którzy boją się zimy, ciemności i zimna. Tych, których dzisiaj PiS skazuje na kupowanie kamieni i gliny pomalowanych na czarno”
Wczoraj: „Tak długo jak PiS będzie rządził, pieniędzy europejskich dla Polski nie będzie”
Dziś: „Dzisiaj pieniądze nie są problem, tylko głupi, uparty pisowski rząd, który blokuje dostęp do miliardów dla Polski”
Lipiec 2014: „Nie wybieram się do Brukseli”
Grudzień 2014: „Przychodzę do Brukseli z kraju, który głęboko wierzy w zjednoczoną Europę. Zdaję sobie sprawę, że głównym zadaniem szefa RE jest nieustanne budowanie kompromisu”
Wczoraj: „Rosja jest strategicznym partnerem UE”, „Chcemy dialogu z Rosją taką, jaką ona jest”
Dziś: „Mamy do czynienia z infiltracją i budowaniem wpływów ze strony Rosji”, „Życie publiczne w Polsce powinno być wolne od ludzi, którzy świadomie, bądź nieświadomie sprzyjają dziś Rosji”
Kiedyś: „Przysięgam Polakom, że każdy, kto w moim rządzie zaproponuje podwyżkę podatków, zostanie osobiście przeze mnie wyrzucony”, „Naczelną polityką mojego rządu będzie stopniowe obniżanie podatków i innych danin publicznych”
Potem: „Podwyżka VAT była jednym z najtrudniejszych momentów mojego urzędowania”
(dodam inne „trudne momenty”: stawka rentowa, akcyza na ON i używki, likwidacja ulgi internetowej i przywileju podatkowego twórców, składka zdrowotna dla rolników, zamrożenie progów PIT i śmiesznie niskiej kwoty wolnej od podatku, podatek na paliwa kopalne i surowce, zwiększenie represyjności kontroli skarbowych...)
Kiedyś: „Nie pozwolę, by ktokolwiek zamachnął się na pieniądze Polaków"
Potem: „Pieniądze, które są w OFE nie są własnością Polaków, gdyby były, to każdy mógłby je wycofać”
Kiedyś: „W Polsce, pojawia się temat podwyższenia wieku emerytalnego. To nie jest takie proste. Nie wierzę, żeby wszyscy ludzie zbliżający się do siedemdziesięciu lat mogli pracować w swoich zawodach z równą wydajnością, jak robili to wcześniej"
Potem: „To była trudna decyzja”
Mamy rok 2023, ale mechanizmy z roku 1984 znakomicie działają na dużej grupie wyborców. Nie potrzeba terroru i siły, aby przekonać ludzi, że to, co kiedyś było dobre, dziś jest złe i na odwrót. Wystarczy „pamięć złotej rybki” i zaszczepiona nienawiść do PiS, wspomagana przez Ministerstwo Prawdy funkcjonujące przy Wiertniczej i Czerskiej.
Tekst ukazał się na Salon24.pl 1 kwietnia 2023r