Nowa rezolucja PE to nie pomoc dla opozycji w kampanii. To tratwa ratunkowa po przegranych przez nią wyborach
W niespełna cztery miesiące po wygranych przez Zjednoczoną Prawicę wyborach w 2015 roku pojawiła się pierwsza rezolucja Parlamentu Europejskiego przeciwko Polsce, zawierająca insynuacje i nieprawdziwe informacje, przygotowana, jak twierdzą europosłowie PiS, z inspiracji polskiej opozycji. Dowodem na to miał być opublikowany wówczas jej projekt z uwagami i korektami naniesionymi przez ówczesnego europosła, Rafała Trzaskowskiego. Zaprzeczył on, że opozycja inspirowała powstanie tego dokumentu, ale potwierdził, iż „brała czynny udział w negocjacjach” by zachować jego „wyważony charakter”.Byłem jedną z konsultowanych osób. Byłem gotów mówić nawet o błędach PO, ale podkreślając, że my respektujemy orzeczenia TK.