Zakończył się marsz opozycji. Początkowo zapowiadany jako marsz tylko PO, o co nastała wielka kłótnia na opozycji, po przyjęciu ustawy o komisji ds. wpływów rosyjskich, przyłączyli się do niego pozostali. Od tego momentu miały być setki, tysiące ludzi. Warszawa ponoć miała mieć marsz jaki jeszcze nie widziano. Wyszło delikatnie mówiąc "nieco inaczej".
Wszyscy pamiętają tzw. Błękitny Marsz z 2007 r. Wtedy PO też maszerowała po to, aby zmobilizować wszystkich, by obalić rząd PIS. Być może wielu widziało ku temu analogię, ale niej absolutnie nie było. Były inne czynniki: wtedy PIS popełniał gorsze błędy, PO nie była u władzy, a sam pochód był odbyty w nieco innym, spokojniejszym tonie.

Wtedy kampania rozstrzygnęła się w debacie Tuska z Kaczyńskim. Wtedy można było zauważyć, że może to zmobilizować tych, którzy za bardzo za PO nie są.
Teraz to nie zadziałało. Miało zjeżdżać tyle autokarów, busów, że trudno zliczyć. Prawda okazała się bolesna: frekwencja na poziomie 100-150 tyś ludzi i to głównie zwolenników opozycji. Choć kto bardziej spostrzegawczy, to zauważy, że to nawet nie 10% samych wyborców Platformy. Nagabywanie ludzi do tej demonstracji, wciskanie ulotek, ogłoszenia o wolnych miejscach w autokarze - to nie wypaliło. Głównie dlatego , że było to robione na siłę, po prostu pójście na ilość. To zawiodło, po raz kolejny zapomniano o jakości.
Następnie należy wspomnieć o uczestnikach marszu: ludzie głównie w starszym wieku bądź średnim, także ci, którzy mieli pokazać się jako ludzie kierujący opozycją. Widać zgrane twarze, zero "świeżego powiewu", ta sama zgrana płyta. Wyczułem trochę z przekazu też jakby zmęczenie materiału tzn. idę bo organizują, ale bez wiary, że to może pociągnąć tłumy. Chyba było to też widoczne po tych, którzy tym pochodem kierowali.
I wreszcie: sam przekaz. W programie publicystycznym Polsatu usłyszałem od pewnej pani redaktor, że Tusk i sama PO w końcu wyczuła narrację, klimat społeczny, zobaczyli, że nie da się zbudować czegoś więcej na dotychczasowym działaniu. Że w końcu ludzie mimo inflacji mają więcej w kieszeniach, mimo to ich stać, ale chcą żyć w demokracji, bliżej Europy. Otóż całkowita pomyłka; zero zgody w tym, co było mówione. Tusk i cała wierchuszka PO nic nie wyczuły. Ludzie żyją w demokracji, mogą żyć w swobodzie, spotykać, się zrzeszać. Nikt nikogo nie śledzi, wydaje się, że nikt nie czuje się inwigilowany. Absolutnie nie chcą iść do czegoś, co jest. A chcą żyć w Europie, która im pomaga, a nie ulega ideologiom i wtrąca się w sprawy wewnętrzne. Ludzie chcą spokoju, sami sobie poradzą, ewentualnie chcą mieć poczucie za plecami, że mogą liczyć na pomoc państwa.
Podsumowując: zwyciężył grill, a nie frekwencja. Można powiedzieć: marsz się odbył, bez fajerwerek. I tyle.

Tekst ukazał się na Salon24.pl 4 czerwca 2023r

 

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
03 Lutego 2025

Zegarek posła Ziobry. O cnocie punktualności

Być może pamiętają Państwo film, mocno dziś obciążający życiorysy żyjących jeszcze twórców. "Seksmisja" nie przeżyła się wprawdzie co do istoty przekazu, ale jednak zrobiła się nieco niewygodna jeśli chodzi o dekoracje i formułę opowieści o państwie totalitarnym, na tyle przynajmniej, aby skłonić reżysera do kajania się i publicznych przeprosin. Na szczęście nie da się dzieła wykreślić z historii naszej kinematografii, a wiele scen za nic

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 3 minuty.)


03 Lutego 2025

Zegarek posła Ziobry. O cnocie punktualności

(624) kelkeszos

Być może pamiętają Państwo film, mocno dziś obciążający życiorysy żyjących jeszcze twórców. "Seksmisja" nie przeżyła się wprawdzie co do istoty...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 3 minuty.)


25 Stycznia 2025

Afera o ukryty raport ZUS. Teraz można go przeczytać

(588) Redakcja

Z raportu ZUS wynika, że dobrowolne składki dla przedsiębiorców doprowadzą ich do życiowej katastrofy. Dokument, nad którym pracowało grono kilku...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty.)


22 Stycznia 2025

Niemiecki europoseł bezlitosny dla Tuska! Froelich: "Pan chyba lepiej rozumie po niemiecku"; "Pan jest polską Angelą Merkel"

(1267) Redakcja

„Kiedy pan był w opozycji, z pomocą Unii, pan atakował suwerenność własnego kraju” – powiedział Thomas Froelich w Parlamencie Europejskim podczas...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 56 sekund.)


17 Stycznia 2025

Trump i koniec bezkrólewia w Ameryce… (płonie Kalifornia)

(663) Jacek K.M.

Teraz rozpocznie się prawdziwa insurekcja MAGA.W pierwszym rzędzie pod nóż pójdzie wszechwładna, nie wybierana biurokracja, następnie kaganiec...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 9 minut.)