Urbanscy w Busku 1935r.2 m 

 

Wiersz "Domek biały" jest autorstwa Juliana Cudziewicza, artysty śpiewaka, którego życiorys opublikowaliśmy w dziale Kultura pt. Przypominamy wybitnego artystę – śpiewaka Juliana Cudziewicza.

 

Domek Biały

Czy ty pamiętasz ten domek biały
Ogród, w nim tęskny słowika śpiew?
Te piosnki jego co nas witały
Wieczorną porą wśród szumu drzew.
A w tej alejce, jakże przyjemnie,
Cośmy sadzili z Antosiem wraz
 I pracowali zawsze wzajemnie,
Myślami ten domek jest własny, nasz.
Pamiętasz burzę co nas rzuciła
W ten otmęnt świata, w ten życia prąd
Już błogosławi w niej me cierpienia,
Bo one były ze szczęścia łzą.
I chociaż dawne to były dzieje,
Przeszłość w marzeniach wciąż mi się śni,
 Bo w niej ma miłość, wiara, nadzieja,
Bo młodość cała i szczęścia dni.

 

 Julian w karakulach mini  Julian Cudziewicz 1933r.m

 

"BIAŁY DOMEK" to dworek w Łuce Małej pow. Skałat, obwód Tarnopol, w którym mieszkała rodzina Cudziewiczów. Ojciec Alojzy posiadł staranne wykształcenie, władał kilkoma językami, grał m.in. na fortepianie, skrzypcach, miał duszą artysty.
Za jego życia dworek tętnił życiem, dom był pełen gości, muzyki, zabaw ale także myśli i idei patriotycznych.

 

Cała rodzina Cudziewiczów była niezwykle uzdolniona muzycznie. Wszystkie dzieci Alojzego i Joanny z d. Nowacka ( córki  Bilińskiego - powstańca, który ukrył się przed karą śmierci pod nazwiskiem Wincenty Nowacki ) grały, śpiewały, pisały wiersze, malowały.

Zdjecie rodz. Piekne teatralne m

Na zdjęciu z dołu od prawej: Julian i Antoni, wyżej ojciec Alojzy, Cecylia, Malwina, Aniela, Jadwiga, Józefa i Maria. 

 

 

Antoni m

Antoni Cudziewicz ( 1872 – 1959 )

 

Antoni był również muzykiem, miał w Przemyślu swój zakład strojenia fortepianów.
W 1933 roku opatentował swój wynalazek – faloton.

 

 

 

 

 

"…Wygląda jak pianino. Gra się na nim jak na fortepianie, wg normalnych nut fortepianowych, ale instrument ten wydaje głos pełnej orkiestry. Gdy się gra na falotonie, słyszy się całą orkiestrę, z mandolinami, wiolonczelą, skrzypcami, ponadto instrument ten oddaje doskonale śpiew ludzki, a także śpiew ptaków. Można go regulować na cicho lub głośno. Wynalazkiem tym zajęły się sfery muzyczne Warszawy…"

 

Antoni Cudziewicz "Ciekawy instrument polskiego wynalazcy – Ilustrowany Kurier Codzienny Nr 138  Piątek 20 maja 1932r."   NAC Falotron m

 

 

Antoni był dwukrotnie żonaty. Z pierwszą żoną Wiktorią Wierzbicką miał czterech synów i córke Zofię.
Drugą żonę Natalię poślubił już w podeszłym wieku.

 

 

Zofia Cudziewicz

Zosia Cudziewicz m Zosia Cudziewicz z kolezanka m

 

 Zofia Cudziewicz urodziła się w Tarnopolu 18.10.1904r. jako córka Antoniego Cudziewicza  i Wiktorii Wierzbickiej. W 26.08.1924r. wyszła za mąż  za zawodowego oficera WP, porucznika Jana Ryszarda URBAŃSKIEGO.

Malzenstwo Urbanski Cudziewicz Zrodlo MSW m

 

Akt ślubu Jana Ryszarda Urbańskiego z Zofią Cudziewicz 

 

 

 

Jan Ryszard URBAŃSKI

urodził się 21. 07. 1900r. w Stanisławowie. Ojciec Eugeniusz Urbański – dr prawa, matka Amelia z Czekańskich. Ojciec prowadził kancelarię adwokacką w Stanisławowie, w 1915r. przeniósł się z rodziną do Nowego Targu, potem do Myślenic.
W styczniu 1918r. Jan Ryszard wstąpił na ochotnika do Polskiego Korpusu Posiłkowego, który jednak został wkrótce rozbrojony i internowany przez Niemców.
W lutym 1918r. Jan Ryszard zbiegł przed wywiezieniem na Węgry, a 1 listopada znów wstąpił jako ochotnik do 9 kompanii 2 pułku Strzelców Podhalańskich w Nowym Targu. Brał udział w wyprawie na Spisz i Orawę oraz w kwietniowej ofensywie na Kijów. Podczas kontrofensywy 9 czerwca 1920r. został wzięty do niewoli bolszewickiej, będąc wcześniej rannym w obie nogi. Osadzony w obozie jenieckim w Orle pod Moskwą zbiegł 14 września 1920r. i dołączył pod Białymstokiem do macierzystego oddziału ( Dywizji Górskiej ). Następnie brał udział w wyprawie na Grodno, Lidę i Oszmianę. 11 listopada 1920r. podany został do odznaczenia Krzyżem Walecznych. W 1921r. dostał się i ukończył Szkołę Podchorążych Piechoty w Warszawie i kurs bibliotekarstwa wojskowego.
Do wybuchu wojny pracował w 10 Szpitalu Okręgowym w Przemyślu jako oficer materiałowy.

Został odznaczony Alianckim Medalem Zwycięstwa, Krzyżem Walecznych oraz Medalem Dziesięciolecia Niepodległości.

W dniu 11.09.1925r. urodził im się jedyny syn Wacław Narcyz Urbański.

 

Urbanscy w Busku 1935r.2 m

Wacus z mama m 

   Zofia, Jan Ryszard i ich syn Wacław Narcyz Urbański   
Busko Zdrój sierpień 1935r.

   Busko Zdrój 20.08.1935r. Zofia z Wacławem   

  • Rysio_Urbanski
  • Wacus_z_mama-2str

Zdjęcia z Buska Zdroju – ze zbiorów rodzinnych Witolda Matysiaka

 


Wspomnienia Antoniego Żmudy o Urbańskich:

Czytałem list, który Zofia Urbańska napisała do mojej Mamy Janiny ( Janina Żmuda i Zofia Urbańska były siostrami ciotecznymi ) chyba w marcu 1939r, ale daty tej nie jestem pewien.
Pisała w nim tak:

"Kochana Janeczko, muszę się z Toba podzielić moimi dziwnymi lękami i bardzo złymi przeczuciami. U nas wszystko jest wciąż w jak najlepszym porządku. Jak wiesz materialnie powodzi nam się znakomicie i co chyba najważniejsze, wciąż jestem do nieprzytomności zakochana w moim mężu i widzę, że on we mnie też jest zakochany, tak jak byśmy byli przed lub tuż po ślubie. Wacek to wspaniały chłopiec, najlepszy uczeń w klasie, zdrowy, bardzo sprawny, wygrywa prawie wszystkie szkolne i międzyszkolne zawody. Jestem z niego naprawdę dumna".

W dalszym ciągu listu pisała:

"Pomimo tak dobrej sytuacji, w której się znajduję ( powodziło im się znakomicie. On miał wysoką pensje, a ponadto miał majątek ziemski, który prowadził dobry rządca i który przynosił mu również bardzo wysokie dochody) od pewnego czasu przeżywam chyba jakieś załamanie nerwowe. Śnią mi się jakieś koszmary, rano budzę się roztrzęsiona i zlana zimnym potem. Mam jakieś dziwne przeczucie, że za to swoje obecne szczęście będę musiała w przyszłości zapłacić jakąś straszliwą cenę. Dopiero w jakieś 2 lub 3 godziny po przebudzeniu otrząsam się z tego nocnego koszmaru i mogę normalnie funkcjonować.
Może to tylko załamanie nerwowe, a może jakieś przeczucie nadciągającej katastrofy."

Potem było w tym liście o różnych drobiazgach i nie istotnych sprawach. List ten czytałem wiele razy, gdyż zrobił na mnie olbrzymie wrażenie.

Po wybuchu II wojny światowej Jan Ryszard Urbański jako zawodowy oficer poszedł na front.
Zofię wraz z 14-letnim synem Wacławem 10 lutego 1940 roku wywieziono w głąb Związku Sowieckiego. Ta nigdy nie pracująca, delikatna kobieta cudem przeżyła zesłanie na Syberię i po podpisaniu amnestii ( Układ Sikorski – Majski ) dotarła wraz z synem do organizujących się oddziałów generała Andersa.

 

Antoni Żmuda tak dalej wspomina:

"Otrzymaliśmy również jedną kartkę od niej z Syberii. Kartka bardzo lakoniczna, o treści:

'Kochana Janeczko, niestety moje najgorsze przeczucia się spełniły. Jan Ryszard jest w rosyjskiej niewoli, ja z Wackiem na Sybirze. Straszny nasz los !'.

Dość dziwne, że kartka tej treści przyszła. Chyba nikt jej nie czytał albo przez lenistwo, albo z powodu nieznajomości alfabetu łacińskiego i języka polskiego. Mama jej odpisała, ale nie wiadomo, czy kartkę ona dostała. W każdym razie doczekała "amnestii" i wyruszyła z synem do organizującej się armii polskiej. Gdy byli już blisko celu zachorowała na tyfus. Była bardzo słaba i przez ostatnie kilometry jej syn Wacław musiał ją nieść na rękach. Doniósł! Wylądowała w szpitalu polowym. Powiedziała Wackowi, żeby udał się do komendantury i spytał o ojca oraz poinformował go, że oni już są w obozie. Była pewna, że jej mąż już tu jest. Niestety, nie było go tam. Na drugi dzień Wacek znów pytał o ojca, bo przecież mógł się pojawić w każdej chwili, lecz znów go nie było. Potem Zofia Urbańska straciła przytomność i zmarła nie odzyskawszy jej.
W organizującej się armii Andersa był potworny brak oficerów. Po ujawnieniu zbrodni katyńskiej było już wiadomo, że oficerów nie będzie. Zaczęto się rozglądać za mężczyznami, którzy mieli sporo inteligencji i jakie takie wyksztalcenie. Zorganizowano dla nich przyspieszone szkolenie i po tym szkoleniu zaciągali do wojska. Wacek na to szkolenie się zgłosił i został przyjęty. Musiał tylko pokombinować z datą urodzenia, bo do wojska był za młody. Nie było to trudne, gdyż prawie nikt nie miał żadnych dokumentów.

Wacek dołożył sobie dokładnie 3 lata! Do wojska się dostał, kurs z wyróżnieniem skończył i wyszedł z armią Andersa. Potem słuch o nim zaginął! Po wojnie jego dziadek Antoni Cudziewicz, mieszkający w Gliwicach dostał jego odznaczenia i ordery jako najbliższa rodzina, ale był poinformowany, że Wacław Urbański zginął pod Monte Casino!"

 

Jan Ryszard Urbański został wzięty do niewoli sowieckiej, zginął zamordowany w Charkowie lub Chersoniu w 1940r. Jego ciała nie zidentyfikowano. Jest na tzw. Ukraińskiej Liście Katyńskiej.

 

Wydział Zagraniczny Biura Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa informuje:

 

"Na wybudowanym w 2012 roku Polskim Cmentarzu Wojennym w Kijowie-Bykowni zostały upamiętnione wszystkie osoby z tej listy, bowiem badania archeologiczno-ekshumacyjne przeprowadzane przed budową cmentarza wykazały, że spoczywa tam ok. 2000 spośród 3435 osób. Pozostali zostali zamordowani najprawdopodobniej w Chersoniu i Charkowie. Niestety, dostępnych jest niewiele źródeł, na podstawie których można stwierdzić kto gdzie został odesłany na śmierć.
Uroczyste otwarcie cmentarza odbyło się 21 września 2012. Na jednej spośród 3435 imiennych tabliczek figuruje następujący tekst:

Por.
Jan Ryszard URBAŃSKI
ur. 21.07.1900, Stanisławów
10 Szpit. Okr.

W trakcie badań archiwalnych do Księgi Cmentarnej Polskiego Cmentarza Wojennego w Kijowie-Bykowni znaleźliśmy też wniosek o odznaczenie Krzyżem Legionowym w Archiwum Akt Nowych"

 

 

We wrześniu 1939r. Jan Ryszard Urbański został wzięty do niewoli sowieckiej.
W świadomości rodzinnej - został zamordowany w Katyniu, jednak z powodu wielokrotnie powtarzającego się na Listach Katyńskich nazwiska Urbański, nie było pewności, który z nich to Jan Ryszard. Najbliższa rodzina nie żyła! Dopiero list z dnia 26.01.2016r. z Wydziału Zagranicznego ROPWiM (Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa) rozwiał wątpliwości potwierdzając personalia Jana Ryszarda Urbańskiego.

Lista osób, których nazwiska zostały zamieszczone na tzw. Liście Katyńskiej i Ukraińskiej Liście Katyńskiej dostępna jest na stronie : Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa

 

 

WACŁAW Narcyz URBAŃSKI


Wacusurodził się 11.09.1925r. w Przemyślu. Mieszkał z rodzicami przy ul. Dworskiego 73b. Był niezwykle zdolnym i utalentowanym chłopcem. W 1939r. miał skończone 4 klasy gimnazjum.
Wywieziony 10 lutego 1940r. wraz z matką na Syberię, przeżył i wrócił wraz z nią do organizujących się oddziałów gen. Andersa. Matka zachorowała na tyfus i zmarła. Zaczynał 15 rok życia bez rodziców, wycieńczony zsyłką i drogą powrotną przez tereny sowieckie i aby dostać się do organizującego się na terenach ZSRR wojska, skorzystał z wojennego zamieszania i dołożył sobie 3 lata, podając datę urodzenia 11.09.1922r. Ważył 63kg, był już szpakowatym szatynem o niebieskich oczach. Został wcielony 29.10.1941r. do 10 Dywizjonu Artylerii Przeciwlotniczej na terenie ZSSR.
Od 1.04. do 29.04. 1942r. trwała podróż ze ZSSR do Ośrodka Zapasowego Wojska Polskiego na Środkowym Wschodzie. Po przybyciu do Palestyny został zaliczony do rezerwy z kategorią "A".
W dniu 15.06.1942r. został wcielony do 3 Karpackiego Pułku Artylerii Przeciwlotniczej Lekkiej jako kanonier artylerii przeciwlotniczej, przeszedł kurs kierowcy samochodowego.
01.08. 42r. wszedł do 7 baterii 3 Karpackiego Pułku Artylerii Przeciwlotniczej.
Dnia 09.08.1942r. został zaprzysiężony. Rozchorowawszy się, 20 września 1942r. dostał się do szpitala wojennego, został przewieziony do Wielkiej Brytanii.
Po wyjściu ze szpitala, 9.04.43r. na terenie Wlk. Brytanii został przydzielony do Sekcji Szkolnej Ośrodka Radjo Sztabu Naczelnego Wodza. Tu skończyła się jego służba w Armii Andersa, bo 24.08.43r. został przeniesiony do 1 Dywizji Pancernej M.O.N. gen. Maczka, specjalność wojskowa – kierowca samochodu, radiotelegrafista.
26.08.44r. został awansowany na st. szeregowca

Rażony pociskiem z moździerza poległ na polu chwały w Belgii w De Meir (pod m. Merxplase) 30.09.1944r. Jest pochowany w Belgii na brytyjskim cmentarzu w Le`opoldsburgu.

Kiedy zginął miał faktycznie 19 lat!

 

Wydział Zagraniczny Biura Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa pisze:

"Co się tyczy Wacława Urbańskiego, istotnie figuruje on w ewidencji Rady OPWiM na liście polskich żołnierzy, którzy spoczywają na Brytyjskim Cmentarzu Wojennym w Léopoldsburg. Również w naszej dokumentacji figuruje data jego urodzenia 11 IX 1922, natomiast w aktach personalnych Jana Ryszarda Urbańskiego w CAW wpisano datę urodzenia jego syna 11 IX 1925!"

 

wacek akt zgonu m

urbanski  
Name: URBAŃSKI Wacław
Rank: st.strz.
Born: 11.9.1922 Przemyśl
Service:  29151/4/I
Unit:  1. Pol.Dyw.Panc.
Regiment:  B. Łączn.
Date of death:  30.9.1944 de Meir, Belgium
Initially buried:  at de Meir, Belgium
Today buried:  Leopoldsburg War Cemetery, Belgium
Grave:  VIII.E.6.

 

POLISH WAR GRAVES

Wacław Narcyz Urbański pochowany na brytyjskim cmentarzu wojskowym W Leopoldsburgu w Belgii. 

 

 

  • Wacek-5
  • Wacek-zeszyt_1-3
  • Wacek-zeszyt_4-5

Dokumenty wojskowe Wacława Urbańskiego zdobyte dzięki przychylności APC Polish Enquiries z Londynu.

 

Spełniły się najgorsze sny Zofii Urbańskiej, jednak jej  sny niedoścignęły rzeczywistości!

 


 Autorki ( z rodziny Cudziewiczów ):

Wanda Kalbarczykm

 

Wanda Kalbarczyk:  absolwentka AGH, współwłaścicielka Pubu Galerii „Wręga” na krakowskim Kazimierzu, opiekunka i promotorka wielu młodych artystów z całego kraju, organizatorka licznych imprez kulturalnych w Krakowie

Elżbieta GK Elżbieta Gorączko-Krawiec ukończyła Akademię Muzyczną w Katowicach. Pianistka-kameralistka. Obecnie nauczyciel PSM I i II St. W Nysie i Opolu. Jako akompaniator zdobyła wiele nagród na konkursach międzynarodowych i ogólnopolskich. Z Kwintetem Fortepianowym Filharmonii Opolskiej koncertowała w Szanghaju na EXPO 2010, a także w Wiedniu, Niemczech, Rumunii. Otrzymała honorową odznakę "Zasłużony dla kultury polskiej".

Wlodzimierz Matysiak

Konsultacja historyczna:

Włodzimierz Matysiak – historyk po Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Właściciel antykwariatu w Starachowicach.

 

 

Składam serdeczne podziękowanie p. Reginie Piątek z Wydziału Zagranicznego Biura Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa Warszawa ul. Wspólna 2 za pomoc w odszukaniu i uzupełnieniu danych rodziny.


Wanda Kalbarczyk

Pobierz artykuł w formacie PDF
Pobierz cały artykuł w formacie PDF