Gibała zapowiada uwolnienie miasta od partyjniactwa. – Kraków to miasto, które można porównać do urzędu pracy dla polityków. W jednostkach miejskich, spółkach i ich radach nadzorczych zasiada ogromna rzesza działaczy partyjnych – mówił na dzisiejszej konferencji prasowej niezależny kandydat na prezydenta Krakowa. Wraz z radnymi elektami z komitetu Kraków dla Mieszkańców podpisał również deklarację „Kraków wolny od partyjniactwa”. Zapowiedział też, że jako prezydent będzie niezależny, a jego szefami będą mieszkańcy, a nie partyjny lider z Warszawy.W Krakowie polityczna jest nawet woda w kranie albo śmieci, które trafiają do kosza.

Politycy pracują lub zasiadają radach nadzorczych miejskich MPWiK, MPO, MPEC czy Krakowskiego Holdingu Komunalnego. Jeden z baronów krakowskiej Platformy Obywatelskiej, Grzegorz Lipiec, to prawdziwy rekordzista – nie tylko pracuje w MPK, ale dodatkowo zasiada w radzie nadzorczej MPO. Jednak największym problemem są radni miejscy, którzy pracują w miejskich jednostkach. Ci jako przedstawiciele mieszkańców powinni kontrolować urzędy i miejskie spółki, w których… sami pracują. To zdaniem wielu ekspertów groźne zjawisko, którego celem jest „stępienie zębów”funkcji kontrolnej rady miasta.

Wzięliśmy pod lupę historię zawodową kilku radnych, którzy do rady weszli w 2018 roku ze wspólnych list wyborczych Jacka Majchrowskiego oraz Platformy Obywatelskiej. Są to m.in. Wiesław Chrzanowski (pracuje w Przedsiębiorstwie Oszczędzania Energii ESCO – spółce córce MPEC), Andrzej Hawranek (etat w MPO) oraz Adam Migdał (pracownik
KrakTransRem – spółki córki MPK). Na wypłaty dla radnych, którzy kontrolowali samych siebie, przeznaczono w czasie poprzedniej kadencji Radny Miasta ok. 2 mln zł. – Za ta pieniądze mogliśmy zrobić coś dla Krakowian. Choćby niewielki park albo skwer. Jednak rządząca miastem ekipa wolała je przeznaczyć na swoje wygodne etaty – irytuje się Łukasz Maślona, radny Krakowa dla Mieszkańców.

Na tego typu praktyki z politowaniem patrzy kandydat na prezydenta Krakowa, Łukasz Gibała.

Podczas konferencji prasowej zapowiedział daleko idące zmiany oraz nowe standardy dotyczące zatrudnień w miejskich jednostkach oraz spółkach. – Z całą stanowczością podkreślam i
zapowiadam, że te porządki w Krakowie się skończą, jeśli zostanę prezydentem. Przeprowadzę audyt i dokładnie sprawdzę, co dokładnie robili partyjni nominaci i czy nadają się do

dalszej pracy, czy byli potrzebni tylko do tego, aby brać wypłaty. Kolejny ważny aspekt tej sprawy to konkursy na stanowiska. W moim Magistracie będą się odbywać w przypadku

każdego ważniejszego stanowiska, a ich przebieg oraz cały proces będzie jawny dla wszystkich mieszkańców. Zaznaczam, że wbrew standardom, które wydają się obowiązywać w

ugrupowaniu mojego kontrkandydata, legitymacja partyjna nie będzie dodatkowym atutem – zapowiadał Gibała. Jego radni, którzy w nowej radzie miasta stworzą klub podpisali

deklarację, obejmującą cztery punkty:

• KRAKÓW WOLNY OD PARTYJNIACTWA

• KRAKÓW WOLNY OD KOLESIOSTWA

• KRAKÓW WOLNY OD UKŁADÓW

• KRAKÓW WOLNY OD WARSZAWY

Więcej o ostatnim z punktów deklaracji mówił radny Michał Starobrat – Upartyjnienie samorządu to zagrożenie. Tym zagrożeniem jest to, że szefem samorządowego polityka jest lider jego partii, a nie mieszkańcy. Prezydent lub radni uzależnieni od kaprysów centrali w Warszawie to złe rozwiązanie dla Krakowian. Mam nadzieję, że mieszkańcy w drugiej turze nie pozwolą, aby nasza podmiotowość „wyjechała” do stolicy – podkreślał Starobrat. W podobnym tonie wypowiadał się także radny Maślona: – Świadomość, że prezydent Krakowa musiałby pytać o zdanie swojego szefa z Warszawy jest dla mieszkańców fatalnym scenariuszem. Kraków powinien być wolnym miastem.
Wolnym od nacisków i polityki partii politycznej, które nasze miasto traktują jako łup. Co pokazali już w poprzedniej kadencji, przyjmując od Jacka Majchrowskiego, z którym szli do wyborów, ciepłe posadki – skwitował Maślona.
Przypomnijmy: w drugiej turze wyborów w Krakowie przeciw sobie staną: kandydat niezależny i bezpartyjny Łukasz Gibała oraz działacz Platformy Obywatelskiej i szef jej małopolskich struktur,Aleksander Miszalski.

 

 

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
12 Stycznia 2025

Tusk panicznie boi się, żeby nie zainteresował się nim Elon Musk, tak jak zainteresował się brytyjskim premierem Starmerem

Im więcej Musk mówi o bezwzględnej konieczności zagwarantowania wolności słowa i odsunięcia od władzy tych, którzy tę wolność niszczą, tym bardziej jest atakowany jako wróg demokracji. Donald Tusk dołączył do premiera Wielkiej Brytanii Keira Starmera, prezydenta Francji Emmanuela Macrona i kanclerza Niemiec Olafa Scholza. Dołączyli także jego niektórzy ministrowie oraz gorliwi obrońcy w mediach, np. Dorota Wysocka-Schnepf z neoTVP. Ta

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 4 minuty i 38 sekund.)


12 Stycznia 2025

Tusk panicznie boi się, żeby nie zainteresował się nim Elon Musk, tak jak zainteresował się brytyjskim premierem Starmerem

(520) Stanisław Janecki

Im więcej Musk mówi o bezwzględnej konieczności zagwarantowania wolności słowa i odsunięcia od władzy tych, którzy tę wolność niszczą, tym bardziej...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 4 minuty i 38 sekund.)


10 Stycznia 2025

O rzekomym szaleństwie Donalda Trumpa. "Ci, którzy tak twierdzą, nie potrafią interpretować tego, co dziś się dzieje"

(717) Marek Budzisz

Po ostatnich deklaracjach Donalda Trumpa w sprawie Grenlandii i Kanady oraz wcześniejszych związanych z Kanałem Panamskim nasi komentatorzy są...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 8 minut.)


10 Stycznia 2025

Elon Musk czyli lis w kurniku

(467) marek.w

Jako żywo nie planowałem tak szybko kolejnego tekstu o Musku, bo monokultura nie jest korzystna również w działalności intelektualnej, jednak jego...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 4 minuty.)


09 Stycznia 2025

Szkoły naukowe

(574) dr inż. Feliks Stalony - Dobrzański

Niegdyś Prof. Stanisław Waltoś w jednym ze swych esejów wprost zadał sobie i czytelnikom pytanie - właściwie retoryczne - czy w Polsce istnieją...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 6 minut i 26 sekund.)