Mimo lata i pogody „w kratkę”na Żabińcu dużo się ostatnio dzieje. Kierowcom z pewnością poprawiają humory dwie zakończone inwestycje. Możliwość przejazdu ulicą Jaracza do ul. Siemaszki należy do jednej z nich. Druga to przebudowa skrzyżowania ulic Żmujdzka – Zdrowa – Żabiniec.

Obie te inwestycje, jakkolwiek w pełni nie spełniają naszych oczekiwań, są jakimś udogodnieniem dla posiadaczy 4 kółek. Niestety mam też dla nich złą nowinę. Dzisiaj się dowiedziałem, że planowany jest remont wiaduktu kolejowego na ul. Żmujdzkiej. Firma ze Śląska wykonująca remont torów przy skrzyżowaniu dwóch linii kolejowych wystąpiła do władz miasta o wyłączenie z ruchu ul. Żmujdzkiej na czas planowanego remontu tego wiaduktu. Wiem, że był on kilka lat temu remontowany, ale jeszcze wówczas rząd Tuska nie zakupił Pendolino. Z rozmów z fachowcami od inwestycji kolejowych wyłania się generalnie katastrofalny obraz. Mści się „polityka” gospodarcza polegająca na całkowitej likwidacji, lub ograniczaniu produkcji, przemysłu ciężkiego w Polsce. Na rozwój infrastruktury kolejowej dostaliśmy znaczne środki unijne. Wiadomo, że te dotacje są przyznane pod stosownymi warunkami. Do najważniejszych z nich należy termin ich wykorzystania. Teraz mamy środki, ale systematyczna i długoletnia likwidacja przemysłu (często pod dyktando UE) powoduje, że firmy remontowe mają poważne kłopoty z zakupem potrzebnych materiałów, np. szyn. Ale miało być o Żabińcu…

Rozpoczęła się budowa kolejnych budynków przy ul. Konecznego, tuż obok placu zabaw i osiedlowego spacernika. Niestety ten wolny teren był „skazany” na zabudowę. Śledziliśmy z radną Zamorską manewry wokół tego kilka lat. Brak planu zagospodarowania tego terenu powodował, że my, jako mieszkańcy zupełnie się nie liczyliśmy. Poprzednia radna z Żabińca w latach 2002 – 2010 a dziś posłanka PO Katarzyna Matusik – Lipiec miała 8 lat czasu, aby złożyć taki wniosek do Urzędu Miasta. W tym czasie bowiem zapadały urzędnicze decyzje o zgodę na zabudowę.

Radna Zamorska wniosek o wykonanie takiego planu złożyła w trzecim miesiącu sprawowania funkcji radnej, wiosną 2011r. Niestety do tej pory nic się w sprawie nie dzieje, a jak nam wszystko zabudują to taki plan będzie bezużytecznym świstkiem papieru.

Rozpoczynająca budowę portugalska firma CASA FELIZ jest chyba trzecim właścicielem tego terenu. Teraz rozpoczęli budowę, bo argument braku drugiego wyjazdu z osiedla upadł, więc osiedlowe dzieci na placu zabaw będą się bawić w otoczeniu spalin i hałasu jaki powoduje pracujący tuż obok ciężki sprzęt budowlany.

  • dizsz_1.jpg
  • dizsz_2.jpg
  • dizsz_3.jpg
  • dizsz_4.jpg
  • dizsz_5.jpg
  • dizsz_6.jpg
  • dizsz_7.jpg
  • dizsz_8.jpg
  • dozsz_9.jpg