- Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 6 minut i 26 sekund.
Wczoraj w Klubie Adwokata im. adw. Janiny Ruth Buczyńskiej w Krakowie odbyła się promocja książki „Spotkanie w Słowie. O twórczości literackiej Karola Wojtyły” autorstwa prof. Zofii Zarębianki. W rozmowie udział wzięli prof. Jacek Popiel, Ojciec prof. Jan Andrzej Kłoczowski ,Ks. prof. Tadeusz Dzidek. Spotkanie prowadził Henryk Woźniakowski. Fragmenty książki czytał Jerzy Trela. Karol Wojtyła, kardynał, a potem papież, w końcu święty naszych czasów, to nie tylko dostojnik kościelny i charyzmatyczny hierarcha, ale także artysta, którym nigdy nie przestał być, choć porzucił, czy mocno ograniczył od pewnego momentu swego życia czynne uprawianie sztuki.
Pisarstwo- poezja i dramaturgia, oraz teatr, aktorstwo współtworzyły jego osobowość i jego tożsamość, zanim wstąpił do seminarium duchownego i zanim podjął decyzję o kapłaństwie. Wojtyła zafascynowany bratem Albertem tak jak on porzucił sztukę- poezję na rzecz Boga, ale później stwierdził, że nie trzeba porzucać sztuki i był kapłanem a zarazem poetą. Poezja wyraża nieskończoność ludzkich sytuacji. Myśl Wojtyły wyrażała się w różnych formach słownych .Najpierw pojawiała się w poezji jak choćby w „Pieśni o Bogu ukrytym”. Zaś doświadczenie mistyczne zawarte jest w poematach. Sztuka jest urzeczywistnieniem tego co w sercu. Wojtyła jako artysta i kapłan prowadził ludzi ku dobru i pięknu. Tematy przez niego poruszane to m.in. rozwój człowieka , miłosierdzie. Dramat „Brat Naszego Boga” to studium rozważania o Miłosierdziu. To duchowe rozterki Adama Chmielowskiego między powołaniem artysty a powołaniem zakonnym. Wojtyła pisał o bracie Albercie, że to piękno czyste samo w sobie, to miłosierdzie. Bycie artystą jest sposobem istnienia, sposobem bycia w świecie, a dopiero wtórnie, niejako w wyniku owej wrażliwości, realizuje się w aktach twórczych. Bycie artystą to kwestia pewnej wrażliwości, sposobu patrzenia na świat, siebie i Boga jako dysponowanie pewną potencją duchową przekształconą w dzieło. W „Liście do artystów” mówił, że każdy twórca powinien traktować własne życie jako materią dzieła i to swoje życie tak przeżywać i tak kształtować by stało się ono arcydziełem. Wojtyła pozostał artystą do końca swoich dni nie tylko ze względu na egzystencjalny aspekt związany z doskonaleniem siebie i dążeniem do świętości ale bardziej konkretny wymiar owego bycia twórcą- poprzez typ wrażliwości i osobowość. Miał wrażliwość, osobowość i ekspresję artysty i one stanowiły jego wyposażenie psychiczne, niezbywalne i niezmienne. Zmieniły się jedynie po wyborze na Stolicę Piotrową formy wyrazu i sposoby owej ekspresji twórczej, zmieniło się audytorium i – po części- materia przekazu; pozostała jednak nienaruszona zarówno wrażliwość na słowo ,jak i świadomość operowania nim- tak w piśmie ,jak i w wystąpieniach publicznych. Wojtyła aktor i Wojtyła pisarz, poeta żył nadal w papieżu Janie Pawle II i dostarczał mu narzędzi skutecznego docierania do ludzi.
W drugiej części spotkania odbył się uroczysty koncert z udziałem Katarzyny Oleś-Blachy sopran, Marioli Cieniawy fortepian, Stanisława Kufluka baryton i Roberta Kabary skrzypce. Katarzyna Oleś-Blacha przejmująco zaśpiewała „Nieszpory uroczyste” Mozarta. Wykonała także po 2 pieśni Karłowicza i Rachmaninowa m.in. „Wieczorną ciszę” i „Wiosenne wody” a także „Rajskiego ptaka” Różyckiego. Śpiewaczka zachwyciła nas pięknym głosem szczególnie w górnych rejestrach w brawurowo wykonanych „Wiosennych wodach”. Natomiast Stanisław Kufluk zachwycił zebranych gości arią Cześnika Moniuszki. Robert Kabara wykonał zaś „Melodię” Padarewskiego, „Sonatę wiosenną” Beethovena , „Harnasie” Szymanowskiego, „Kujawiak” Wieniawskiego i Nokturn cis-moll Chopina. Artyście towarzyszyła na fortepianie Mariola Cieniawa. Gospodarzem spotkania był mec. Stanisław Kłys, który jak zawsze wykazał się dużą wiedzą muzyczną i poczuciem humoru. Należą się wyrazy uznania za tak ciekawy i interesujący wieczór zarówno jemu jak i Okręgowej Radzie Adwokackiej w Krakowie. A Państwa zachęcam do lektury książki Zofii Zarębianki „ Spotkanie w Słowie. O twórczości literackiej Karola Wojtyły”.
Bardzo sobie z mężem cenimy zaproszenia mec. Stanisława Kłysa na imprezy kulturalne organizowane w Klubie Adwokackim w Krakowie. Adwokatura, powołana jednym z najstarszych Dekretów Naczelnika Państwa Marszałka Piłsudskiego 24 grudnia 1918 r w tym roku obchodzi 100-lecie swojej działalności. Ten okrągły jubileusz wybrzmiewał zarówno w dyskusji o poezji Karola Wojtyły jak również w zapowiedziach prowadzącego spotkanie mec. Stanisława Kłysa. I również z okazji jubileuszu 100 lecia odzyskania niepodległości mec. Kłys bardzo ładnie wspomniał Ignacego Padrewskiego, który był genialnym artystą, kompozytorem i pianistą, o którym jak mówiono wówczas, że „wygrał niepodległość Polski”, a pkt 13 deklaracji Prezydenta Wilsona bez wątpienia był owocem podziwu amerykańskiego Prezydenta dla tego Wielkiego Polaka, którego portret wisi w Klubie Adwokata na naczelnym miejscu.
Klub Adwokata w Krakowie im. adw. Janiny Ruth Buczyńskiej cieszy się niezwykłą estymą wśród mieszkańców. Prof. Krystyna Moszumańska - Nazar, mówiła że jest jedynym salonem tego typu w Polsce jaki zna. Klub zajmuje się sztuką wysoką całkowicie akomercyjnie, ma charakter otwarty i przychodzą tam ludzie nie tylko środowiskach prawniczych (sędziowie, prokuratorzy, radcy prawni, notariusze, komornicy) lecz- w najlepszym tego słowa znaczeniu- Inteligencji, gdyż ma on charakter otwarty.
Adwokatura przedstawia w Klubie od ponad 30 lat sztukę wysoką na co składają się koncerty, poezja, proza, a występowali tu i występują takie osoby jak np. Arcybiskup Józef Życiński, Czesław Miłosz, Andrzej Wajda, Jerzy Pomianowski, Ks. Józef Tischner, Sławomir Mrożek, Kaja Danczowska i wielu innych znamienitych artystów, których czyny chlubnie wpisują się w tradycje polskiej inteligencji i stanowią dla niej wartość nie do przecenienia.
Dlatego wyrażam ogromne uznanie dla mec. Stanisława Kłysa za bycie „dobrym duchem” Klubu Adwokata oraz dla adw. Pawła Gierasa- Dziekana ORA w Krakowie, jego poprzedników i całej Okręgowej Radzie Adwokackiej w Krakowie za wspieranie Go w tym –jakże potrzebnym – dla nas wszystkich -działaniu.
Zdjęcia: Edward Brożek