- Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 60 sekund.
Dlaczego radna Liliana Sonik nie płaci w podatków w „swojej” gminie? – pytanie to dedykuję dyrektorowi Wydziału Nadzoru Małopolskiemu Urzędu Wojewódzkiego, Radcy Prawnemu Panu Chrapuście. Sprawa jest poważna bo chodzi o niebagatelną kwotę około 40 000 złotych, które powinny wpłynąć do budżetu gminy Świątniki Górne z PIT-u miejscowej radnej Liliany Sonik za lata 2014; 2015; 2016. Kwota jest olbrzymia ale łatwo ją obliczyć – wystarczy sprawdzić w Internecie oświadczenia majątkowe tej radnej z Ochojna.
Otóż pani radna oświadcza, że –jako doradca Zarządu Telewizji Polskiej zarobiała coroczne ponad 150 000 złotych co razem daje kwotę ponad 450 000 złotych. I od tej kwoty do gminy powinno wpłynąć, wyżej wspomniane, około 40 tys. złotych. A nie wpłynęło!
W najbliższym czasie ponownie zwrócę się do Wojewody Małopolskiego o DECYZJĘ w sprawie poświadczania prze Małopolski Urząd Wojewódzki nieprawdy w oficjalnym stanie prawnym odnośnie legalności sprawowania mandatu w Gminie Świątnik Górne przez mieszkankę Krakowa panią Lilianę Sonik.
Oficjalnie prawie za takie samo przestępstwo w blaskach telewizyjnych fleszy aktualnie odpowiadają przed sądami karnymi prezydenci Łodzi i Gdańska. Piszę „prawie za to samo” bo w tym przypadku sprawa jest znacznie bardziej kuriozalna. To nie pojedynczy człowiek poświadcza nieprawdę ale Urząd wysokiego szczebla. I na dodatek robi to tak bezczelnie, że praktycznie , nie wydając formalnej decyzji, uniemożliwia mi oddane sprawy przeciwko sobie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego.