Zwłaszcza pamiętającym pośpieszne zdejmowanie flag po 1-wszym Maju, gdy to święto 3-cio Majowe – miało być zepchnięte do niepamięci, siłą rzeczy przychodzą na myśl refleksje na jeden temat - co z moją Ojczyzną. Co zostawimy następcom, też i co ja osobiście zostawię moim synom i wnukom. Z wybojów moich czasów doświadczałem może nie jakiejś martyrologii, a raczej tylko pokiereszowania życia. Na tle poprzedników i tak mam szczęście choć i do tego nie mam pewności.

Każde życie to inne warunki inne otoczenie i inne możliwości reakcji no i świadomość tego do dzieje się dookoła. Nie jest też odkryciem, ze o wolność, niepodległość, swobodę decyzji i praw obywatelskich (jak dziś się to łatwo mówi) – podobnie jak i o miłość między ludźmi trzeba zabiegać. Akurat tą prawdę widziałem na własne oczy. Te wszystkie rzeczy nie są dane a – jak wprost powiedział nasz Święty – zadane. Dla ludzi urodzonych jakieś trzydzieści parę lat temu to tylko słowa. Gdyby im mówić o świadectwach to i tak by nie uwierzyli. Wystarczy by widzieli, że to co dookoła – to Ich dotyczy i wpływa na ich los. Dziś z ciepełka bytowego i jajecznicy z wartości – zbyt często łatwo jest Im zawrócić w głowie krzykiem – reżim, ograniczone czy wręcz zabrane wolności obywatelskich – i jakże im łatwo przychodzi oddawanie suwerenności i swej wolności kawałek po kawałku za paciorki i granty – o bardzo nieraz podejrzanej konduicie.
Dla wielu z nas - Polaków – jest nie do zaakceptowania haniebny proceder cynicznej i przewrotnej destabilizacji Państwa. Nie dla wszystkich niestety. I nie mówię o kierunkach politycznych a o myśleniu o polskości jako normalności a nie jak o chorobie. Jak nigdy tak dziś widać, iż i kapitał, i leki i sprzęt medyczny ma narodowość. Są jednak Ci,, którym żal za utraconymi swymi wpływami i milionami oraz miliardami znajomków, bez najmniejszych skrupułów i zahamowań bez przerwy podejmują, pod hasłem ulica i zagranica walkę – jeśli ja tak nazwać o to by było jak było. Wprost to przecież powiedział apolityczny Sędzia Rzepiński na wiecu politycznym. To nie walka a lanie na odlew każdą kłonicą która wpadnie w ręce. Wszelkie dostępne środki i narzędzia są jakoby uprawnione. Cynicy i złapani w sieć dominujących mediów wierzący w papkę – klepią hasełka i robią co mogą każdym sposobem. Przydaje się też pomoc kompletu kast wszelakich. Te ogłaszają gdy trzeba niewzruszalnymi, kolejne autorytety. Prawdziwe autorytety są za wszelka cenę chowani a właściwie – eliminowani. To też bardzo stara tradycja. Eliminować. Na to nawet – i najczulsi na swe ego i naciski – w tym i ludzie kościoła – Arki wartości ratującej przed powodzią – bywa idą. Jakże milo być ogłaszanym wszem i wobec Autorytetem, wykładnią. Nie na darmo Arcybiskup Marek Jędraszewski, prof. Andrzej Nowak czy prof. Ryszard Legutko – są jak wiadomo – tarczami strzelniczymi. Tych wymieniam tylko jako przykłady.
Może i niepotrzebnie to napisałem. W końcu każdy kto to wie – a takich jak się wydaje – po tym młynku zafundowanym przez totalsów i pana III-ciego - liczba rośnie, musiał - siedząc w domu na parę dni przed głosowaniem w Sejmie - zatrzymać się myślami na sytuacji w jakiej się znaleźliśmy. My- nie jacyś Oni, a my wszyscy – nasze Państwo. Już bez najmniejszej wątpliwości wiadomo, iż oto totalsi – zwani też – bo inaczej się już nie da – neotargowicą (nT), zoczyli w trudnej sytuacji całego świata, w tym Polski swą szansę. Ręce rządzących i Prezydenta są zajęte ratowaniem ludzi i gospodarki. Wybory - jakby nie było - są okazją do destabilizacji. Chodzi o wprowadzenie takiego chaosu i takiego kryzysu konstytucyjnego by nic nie można było zrobić w kontynuacji czynności ratunkowo – naprawczych. Im gorzej tym lepiej – a nich ten PiS w końcu padnie. Ze ze wszystkimi? Tyle, że wszyscy – jak myślą - to nie my – my mamy oparcie o – i tu spis złudzeń w naiwności. Tylko ktoś kto nie wie o co chodzi, nie rozumie tego jak działa Państwo, jak działa dziś każde Państwo może udawać, że jest ciemnym jak tabaka w rogu, i jeszcze przyjmować jako rzeczową , propozycję przekładania i przekładania i przekładania itd. wyborów.
Tak nawiasem i poza konkursem – to kiedy epidemia się skończy PO wie?
To dla tych osób warto powtórzyć, że kadencja Prezydenta kończy się 5 tego sierpnia. Po tym terminie i to bez względu na kombinacje prawno - alpejskie nie będzie Prezydenta. Ten jest zworą, gwarantem porządku prawnego, podpisuje każdą Ustawę – to zatrzymuje się tak jak to okresowo zrobił z zimną krwią Pan Marszałek – cały proces legislacyjny. Zostaje sparaliżowana każda próba reakcji na sytuacje kryzysowe związane już nie koniecznie z samą epidemią ale co ważne – jej skutkami gospodarczymi. PiS nie PiS – Duda nie Duda obojętne. Konstytucja nie przewidziała wirusa? Dziś został jeszcze prawnie powstrzymany proces czy zakusy na wrogie przejęcia polskich osłabionych firm. Pomimo pandemii – są wszak ekonomicznie silniejsi. Następcę jak wybrać? Kryzys nad kryzysy = bo na dodatek – konstytucyjny. Hulaj dusza – piekła nie ma.
Zobaczymy jak na tej sprawie wirusa i jej absolutnej nietypowości wyjdą np. Chiny. Reakcja na zjawisko i nie tylko dziś ale i po po po jutrze – jest konieczna to Polska Racja Stanu. Jej blokada – to byłby skutki niewyobrażalne choć to jedno rozwiązanie prawne przeszło sobie dla szerokiej opinii jako jedno z wielu. Tak – bo wiele się dzieje, reakcje są potrzebne natychmiast a nie dopiero jak T -nT ogłoszą, że epidemia się skończyła, jak wg nich wiadomo – Pan Szumowski kłamie i podaje fałszywe informacje. Tylko to pokazuje o jakim cynizmie i nieznajomości prawa mówimy. Słyszymy – ależ można stan, przedłużać itd. Nie dajmy się na to nabrać bez zmiany Konstytucji to pułapka bezhołowia co się zowie. Propozycja zmiany Konstytucji leżała na stole – odrzucona – i wiadomo w co grają nT?. Nieznajomość prawa i realiów. Czyżby? Każde cuda ze stanem wyjątkowym z pozostawieniem swoistego bezkrólewia – to jest to właśnie o czym marzą totalsi - neotargowiczanie – wola droga – piekła nie ma. Stan gdy sytuacja epidemii się raczej stabilizuje czy poprawia a jednak i tak nikt nie wie kiedy i czy będzie koniec czy może czekają nas powtórki. Sama próba wchodzenia w takie rozwiązania to gwarancja chaosu – i o to tym ludziom chodzi. Ich obecna sytuacja sondażowa – jest tu tak o tyle na drugim planie, ze dopiero destabilizacja i chaos – otwiera jakieś szanse. Kryzys ją może – choć wcale nie musi – dla nich poprawić. Tak, ale co konkretnie w takim razie proponują oprócz obiecanek cacanek i swej już wielokrotnie sprawdzonej niewiarygodności. I ludzie maja uwierzyć? Kto chce lub musi – jego sprawa.
Porządek, usiłowanie jego wprowadzenia – był w XVIII w podstawowym powodem by pod hasłem – bronimy Rzeczpospolitą – wpuścić ją w niewolę. Dla swych i to jak się niebawem okazało iluzorycznych korzyści to uczyniono wszystkim. Ci dzisiejsi liczą, że ktoś im cokolwiek w Eurosojuzie zaoferuje – oprócz posad szatniarzy? Wziąć aktywa dobra rzecz ale holować zdrajców – czegóż można być pewnym. I Caryca i Cesarz to wiedzieli.
To co powyżej – jest jak sądzę najważniejszą argumentacją, że zgodnie z Konstytucją, by nikt nie mógł poważnie podważać rezultatów wyborów – jakie by one nie były- jest to, by odbyły się one w konstytucyjnym majowym terminie.
Niech wyją, a wyć będą a co wymuszą na zagranicy to już ich sumienie. Traktaty, prawo i sytuacja w innych krajach wystarczą za i tak niepotrzebną dyskusję.
Po obstrukcji senackiej są dwie możliwości. Albo sprzeciw Senatu zostaje w Sejmie przyjęty albo odrzucony.
Drugi wariant skutkuje bezpieczniejszym przeprowadzeniem wyborów w formie korespondencyjnej. Wariant pierwszy by było jasne – z powodów jak wyżej - pociąga za sobą konieczność przeprowadzenia wyborów w sposób tradycyjny. Wybory korespondencyjne są jako bezpieczniejsze - i – z punktu widzenia logiki dobra społecznego już właściwie przygotowane. Skoro ślepota na dobro ogółu odbierze paru politykom resztki myślenia o interesie ogółu, które zastąpią iluzje interesu własnego i partyjnego – to wybory będą się musiały odbyć w sposób tradycyjny. Owszem – zostaną w tym stracone tylko kartki z instrukcją i z oświadczeniami. Same kartki do głosowania – już są gotowe. Komisje też. Będą tylko musiały być zagwarantowane warunki sanitarne i ich super - porządkowy dozór. I tak naprawdę czy przy tym szaleństwie i działaniu już na oślep nT - czyli totalso- neotargowiczan – można się nawet zastanowić, czy ten wariant nie jest – przepraszam, aż żal to pisać – w pewnym sensie lepszy.
I tylko i wyłącznie tylko z jednego punktu widzenia. Dziś nT wyprowadzają, ze proponowana Ustawa o głosowaniu korespondencyjnym wprowadza jakoby niekonstytucyjnie zmiany w procesie wyborczym. Znów bujda – bo czym innym jest sprawa czego wybory dotyczą a czym innym jest to – jaka ma być technika głosowania. Korespondencyjna jest powszechnie stosowana – tak jak i zwykła do urny. Mało tego – u nas odbyły się niedawno wybory uzupełniające w trybie tradycyjnym – i się dało.
Nie szarpałbym się o to jak głosować – a skoro T-nT chcą mniej bezpiecznie dla ludzi – to warto to tylko głośno powiedzieć z pokazaniem konstytucyjnej konieczności dotrzymania terminu – i oczywiście – kto tu jest powodem. .
I na koniec. Koronnym argumentem ma być to że Zjednoczona Prawica dąży do wyborów teraz bo ma wysoką szansę na wygraną Andrzeja Dudy w pierwszej turze, i że nie było kampanii. Odpowiedzieć wypada, że termin nie wymyślił Prezes Kaczyński zwany przez nT - Kaczorem (znana postsowiecka technika odczłowieczania przeciwnika) - proszę Panów i Pań – tylko ta tak przez Was noszona do obciachu Wałęsy na forum międzynarodowym -KONSTYTUCJA.
Co do kampanii – jakoś jednym rosło a innym spadało. Pani Kidawa-Błońska solidnie właśnie zapracowała w kampanii na przekazanie poparcia Panu Bosakowi i Kosiniakowi. Przynajmniej tak mówią komentatorzy sondaży.
To raczej dla Prezydenta – ta kampania jest utrudniona, bo w tym czasie i to bardzo skutecznie pełni swe obowiązki. I to nie te, które widać – z przecinanymi wstęgami - a wypełnia wszystkie te zadania, które ma jako zobowiązanie wobec Państwa. Uruchamianie kontaktów międzynarodowych – otwieranie dróg dostaw – to wszystko nie jest widoczne, a wymaga czasu i koordynacji działań.
Tego ani Prezydent od żyrandola i zabierania kafelek ani Państwo jak kamieni kupa – by nie załatwili.
Mówimy więc o innym sposobie myślenia o Państwie, a do tego są potrzebne konkrety, a nie gadka – szmatka i kampania oszczerstw. Tą ludzie też widzą co w sumie powoduje sondażowe efekty. A jak będzie – wybory pokażą
Sondaże – nie dają głosów.
Liczy się zrozumienie sytuacji rozpoznanie matactw i realne poparcie.
To powinni wiedzieć wszyscy tak by się nie dać wykołować. Do utraty Państwa
Bo to już było.
Dane a zadane – to różnica.

 

 

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
17 Listopada 2025

Znikający napis na ogrodzeniu hotelu Miastoprojektu w Krakowie

felekNa ogrodzeniu terenu budowy hotelu, w skrócie powiedzmy na miejscu Miastoprojektu, pojawił się napis – baner. Co prawda wisiał krótko. lecz został zauważony. Miał on spore rozmiary i treść, którą trudno tu cytować ze względów nie tylko procesowych. W każdym razie treść odnosiła się do osoby

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 50 sekund.)


17 Listopada 2025

Znikający napis na ogrodzeniu hotelu Miastoprojektu w Krakowie

(643) Feliks Stalony - Dobrzański

Na ogrodzeniu terenu budowy hotelu, w skrócie powiedzmy na miejscu Miastoprojektu, pojawił się napis – baner. Co prawda wisiał krótko. lecz został...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 50 sekund.)


15 Listopada 2025

Prezydent na meczu z Holandią. TVP nie pokazała go ani razu. Semka: To pokazuje śmieszną małostkowość tej ekipy

(662) Redakcja w.polityce.pl

„Realizatorzy TVP w likwidacji bardzo likwidowali normalność przekazu. Niepokazywanie głowy państwa, która przyjeżdża na mecz, pokazuje śmieszną...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 27 sekund.)


12 Listopada 2025

Prezydent odmówił nominacji 46 sędziów! "Kwestionują porządek konstytucjo-prawny RP"; "Słuchają złych podszeptów ministra Żurka"

(811) Edward Brożek

Prezydent Karol Nawrocki odmówił nominacji 46 sędziów, którzy podważają status swoich kolegów, traktując ich jako neosędziów. „To jest nie tylko...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 55 sekund.)


10 Listopada 2025

Sławomir Mazurek ws. Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry: Od razu weto prezydenta spotkało się z falą manipulacji i hejtu

(847) Redakcja wPolityce.pl

„Istotne jest, żeby była akceptacja społeczna. Mówi się o swego rodzaju badaniu opinii, które wskazuje, że bardzo wiele osób chce parku narodowego,...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 5 minut.)


Cookies user preferences
We use cookies to ensure you to get the best experience on our website. If you decline the use of cookies, this website may not function as expected.
Accept all
Decline all
Analytics
Tools used to analyze the data to measure the effectiveness of a website and to understand how it works.
Google Analytics
Accept
Decline
Unknown
Unknown
Accept
Decline
Save