Pani Małopolski Kurator Oświaty wydała można to nazwać – rekomendację, by powstrzymać się od prowadzenia młodzieży na najnowsze przedstawienie „Wesela” Stanisława Wyspiańskiego realizacji w Teatrze im Juliusza Słowackiego. Do tego motywacja – niezwykle trafiająca do przekonania zwłaszcza w świetle tego co obecnie wyrabiają osoby zwane artystami. Te dwa zdania są jak sądzę wystarczającą rekomendacją by omijać owo przedstawienie szerokim łukiem.
Zapewne usłyszę; sam zaprzeczasz temu przy czym się wielokrotnie upierasz – najpierw sprawdź.

By cokolwiek mówić o jakimś dziele, o obrazie, o książce, o właśnie przedstawieniu - trzeba najpierw samemu te zobaczyć i ocenić a nie opierać się na opinii – nawet osoby, której się z wielu powodów ufa. Fakt. Gdy „Wesele” ujrzało światło dzienne po raz pierwszy na tych samych zresztą deskach i w krakówku, dla którego chłpomańskie wesele poety to było niezwykłe wydarzenie towarzyskie, w małym Krakowie zawrzało. Niewola – a tu roiło się od wielkich umysłów i artystów podtrzymujących ducha. Miasto naładowane pamięcią historii, będące prawie Mekką wszystkich Polaków z wszystkich zaborów. Było czasopism i stowarzyszeń a także dyskusji co niemiara. Wielka nauka – nieraz na poziomie europejskim ale iż zaścianek. I niebawem – za parę lat „Zielony Balonik”/ Po premierze dziennikarz - Prokesch – sprawozdawca, który po premierze Wesela miał właśnie na zasadzie ślepego pośrednika - napisać jako recenzję o przedstawieniu (którego chyba – jak to miał w zwyczaju – nawet nie widział) – to sprawozdanie z pewnego wesela zakończone smętnym chłopskim tańcem. Czy coś w tym stylu.
W tym kontekście – zwłaszcza, że mam w pamięci Wesele i Wyspiańskiego za ważną lekcję polskich spraw i miłości Ojczyzny – opinia Pani Kurator spowodowała dwa pytania.
Pierwsze – czy muszę wejść w błotko by wiedzieć, że błotko jest błotem? Po wyczynach tzw. artystów nie jest to pytanie nie mające i to silnych podstaw. Artysta to ktoś kto ma warsztat, wiedzę i najważniejsze serce oraz myśl, przenosi wartości ducha, pamięci i piękna. I to są jego fundamentalne kwalifikacje do pełnienia roli w społeczeństwie i dlatego w każdym czasie i wszędzie artysta, nawet gdy był sytuowany i czuł się jako rzemieślnik – miał wysoką pozycje społeczną. Choćby zapłata za Ołtarz Mariacki wypłacona Witowi Stwoszowi jest tego świadectwem. Dziś wciąż jest raczej aktualne pytanie czy miano artysty przynależy komuś z wątpliwymi umiejętnościami warsztatowymi i demolującemu serca i umysły dla co najmniej swego zaistnienia skandalem, obscenią, zaprzeczaniem wartościom podstawowym dla samego ich niwelowania i podstawiania w ich miejsce dowolnie wymyślanych lub przedefiniowanych pojęć. Taki na przykład patriotyzm obsobaczony jako faszyzm jest właściwy, gdy jest antypolski a najlepiej kosmopolityczny.
Czy jest tu się nad czym zatrzymywać? Dowartościowywać jak mawiał ks prof. J. Tischner – co najmniej pustać o ile nie coś gorszego. Z ciekawości jeszcze sytuować się w tłumku gapiów? Nie ma pola dyskusji przy złej woli – bo nie ma mowy o chęci podjęcia zadań artysty, jest tylko jakby wykonanie zadania nękania ważnych wartości narzędziami, które są używane w działalności artystycznej. A to samo jeszcze nie czyni wytworu artystycznym.
I faktycznie jeśli młodzież ma się na takich natknąć – to gdzie się podzieją fundamenty spoistości wspólnoty? Taka przyszłość Narodu jakie młodzieży chowanie – znamy to przecież. Trzeba zagłosować nogami i głośnym wyrażaniem opinii i w tym poparciem dla Pani Kurator.
Dziś już trzeba mówić o jej odwadze. Niestety. Wypełnia swą zasadniczą rolę i za to można Jej tylko podziękować.
Co potrafią dziś wyczyniać samozwańczy „artyści” w imię – bądźmy dla nich łaskawi – choćby tylko rozgłosu przez wywołanie skandalu nie warto nawet opisywać.
I tak jestem wdzięczny Pani Kuartor za ostrzeżenie. Wcześniej nikt mnie nie ostrzegł np. przed tzw monodramem – dawno to było – pani Jandy, w którym knajacki język zastępował polszczyznę w prekursorstwie przed wyczynami – jak je nazwać – osób z błyskawicą, przy których onegdajszy żołnierski opis karabinu i jego działania wydaje się być literaturą piękną a zainteresowania ducha koncentrowały się od pasa w dół.
Wówczas - stracony czas, pieniądz i nerwy. Takiej wpadki już nie zaliczę choć ta jedna powinna mi wystarczyć. A próbowałem – to mi przeszło.
Dziś teatry i galerie na tego rodzaju iventach (tak to nazywają) mają klientelę ze swoich znajomych i poprawnych politycznie jakby tu powiedzieć – a użytecznych. Ale nie dla wspólnoty i Polski
W sumie mam przesłanki by sądzić, by owo przedstawienie „Wesela” - perły polskości nie było jej obsmarowaniem tym czym dziś „artyści” tylko dysponują, a na których minister wykłada jeszcze moje pieniądze z podatków. Na takie cele nie ma problemów ale już w innych przypadkach rzeczy przenoszących pamięć i wartości już kluczy jak szarak i nie daje pieniędzy.
Nie rozpisuję się o szczegółach bo każdy je zna.
Oczywiście nie jestem ani znawcą sztuk plastycznych ani koneserem sztuk wszelakich ale Panie Ministrze - jestem za to ich odbiorcą i odmawiam prawa wydawanie pieniędzy niezgodnie z interesem narodu.
A co to jest interes narodu?
Utrzymanie pamięci i spoistości wspólnoty a te są fundamentem wszystkiego łącznie z chęcią utrzymania niepodległości.
Mamy drastyczny przykład postaw wobec realnej i fizycznej agresji – dziś reżimu i równolegle frakcji w UE – z ewidentnymi interesami w tle. Dla nich przejęcie aktywów i pozycji Polski oraz zniewolenie, podporządkowanie sobie wspólnoty ma wymiar nie tylko ideologiczny a to w obu przypadkach ideologie są narzędziem w interesach. Realnie u nas z kolei mamy dwie postawy. Jedna stawiająca na chęć obrony – i tak mówi każdy stojący na granicy i każdy zgłaszający się do terytorialsów także każdy stojący za hasłem „murem za Polskim mundurem” i druga widząca swe własne interesy w poddaniu się na dzień dobry. Nie deklaracje a czyny się liczą. Ci drudzy są jak Bolek – za a nawet przeciw. Potrafią mówić o kryzysie humanitarnym wśród dobrowolnie przybyłych migrantów, płacących za ekskursję z dostawą najlepiej do Niemiec i w obliczu cywilizacji, która od wieków używała żywych tarcz w celach militarnych – bo to im właśnie odpowiada,
I tak w jedno się składają się postawy narzędzi - „artystów” i „polityków”
Zdecydowanie - nie będę osobiście mierzył głębokości i jakości szamba - inne z lżeniem Krzyża, Orła, Obrzędów poznane osobiście jako możliwości takich miłośników demontażu wspólnoty i ciągłości Narodu – w zupełności wystarczą.
A porównywanie tego Wesela do Dziadów Dejmka – to już zupełny odlot. Tamte były – i to ku zaskoczeniu samego Dejmka – głosem sprzeciwu wobec reżimu i okupacji a to – jest tylko jak można sądzić z komentarzy – tylko objawem chęci zdemolowania wartości wspólnoty.
No i Dejmek miał talent i umiejętności.
To zupełnie co innego.

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
15 Października 2025

Exlibris na ludowo. "PSL ponosi odpowiedzialność za to, że nie było konstruktywnym gospodarzem kraju jako przedstawiciele wsi i rolnictwa"

Powiedzieć, że Polskie Stronnictwo Ludowe ma obecnie znikomą wiarygodność w społeczeństwie, to nic nie powiedzieć. Powiedzieć, że jest „partią władzy”, to znaczy partią stale żądną władzy i gotową zrobić wszystko, by się przy niej utrzymać, to powiedzieć niewiele więcej. Powiedzieć natomiast wszystko i już chyba ostatecznie, to to, że PSL jest współodpowiedzialne za obecny krytyczny stan kraju, destrukcję i rozkład instytucji państwa, regres

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 6 minut.)


15 Października 2025

Exlibris na ludowo. "PSL ponosi odpowiedzialność za to, że nie było konstruktywnym gospodarzem kraju jako przedstawiciele wsi i rolnictwa"

(168) fratria

Powiedzieć, że Polskie Stronnictwo Ludowe ma obecnie znikomą wiarygodność w społeczeństwie, to nic nie powiedzieć. Powiedzieć, że jest „partią...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 6 minut.)


14 Października 2025

Piotr Wierzbicki: Są całe grupy polityków, które życzą sobie, żeby Polski nie było. Obecny rząd działa niszczeniem

(216) Marzena Nykiel

„Gdy mieliśmy wstępować do Unii, mogło nam grozić to i owo. Teraz są całe grupy polityków, które po prostu sobie życzą, żeby Polski nie było. Z...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 9 minut.)


05 Października 2025

Hotel Miastoprojekt w okolicach krakowskich Błoń cz.2

(1213) dr inż. Feliks Stalony - Dobrzański

Przeciw a nawet za czyli o postawie Rady Dzielnicy VII wobec projektów inwestora . Hotelu Miastoprojekt. Oto powstaje super hotel w super...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 9 minut.)


30 Września 2025

Mocne słowa szefa Pentagonu do generałów: Nie będzie miesięcy tożsamości w armii, facetów w sukienkach. Koniec z tym g***em.!

(636) Edward Brożek

• Szef Pentagonu Pete Hegseth w mocnych słowach zwrócił się do setek generałów w bazie w Quantico pod Waszyngtonem, zapowiadając rewolucję w armii....
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty.)


Cookies user preferences
We use cookies to ensure you to get the best experience on our website. If you decline the use of cookies, this website may not function as expected.
Accept all
Decline all
Analytics
Tools used to analyze the data to measure the effectiveness of a website and to understand how it works.
Google Analytics
Accept
Decline
Unknown
Unknown
Accept
Decline
Save