Niegdyś była zabawa w CzarnegoLuda To kochane dzieci, urodzone w erze po pojawieniu się komputera (tak! Ludzie żyli bez TV, Smartfonów, telefonów itp.) to były igraszki w porównaniu do dzisiejszych stworów, rozdwajających się szkieletów obtaczanych w jakimś glucie i innych straszydeł. Niektóre z nich ponoć stoją nawet po stronie dobra. Poza tym dziś Czarny i to jeszcze Lud – to nie tylko coś godne śmiechu wobec jego dzisiejszych następców ale i co gorsze - brzmi niepokojąco niepoprawnie politycznie –czyli – odpada w przedbiegach.

Białyinaczej (zamiast Czarny) Demokrata ( (zamiast lud)? Szybciej byłoby dziś do przełknięcia.
Warto więc przypomnieć, że ów straszny CzarnyLud dziś już zapomniany – w skrócie – wył, krzyczał wzywał i ubierał stosownie straszną maskę, a wszyscy się Go bali Adrenalina – wszystko jedno czy ktokolwiek się bał, ale wszyscy rżnęli głupa – do końca
Dziś miejsce tego stwora zajął – oczywiście – ekolog.
My ekolodzy żądamy, grozimy że coś tam zrobimy, powołamy ślimaczka winniczka w środku Warszawy, walimy w Ministra za nawet  konieczne decyzje i usiłujemy Go fizycznie zastraszyć, zatrzymujemy inwestycje – wywołujemy nieraz milionowe straty (czego każdy się obawia) bo – urzędnik się boi kogo? ZielonegoLuda . Albo przynajmniej udaje, że się boi bo tak wypada albo – bo tak jest rozsądniej. Zero odpowiedzialności za słowa i czyny. To pierwsze co musi niepokoić
Ekolog się nadyma i … straszy
Zadziwia mnie spolegliwość, zwłaszcza władz lokalnych, wobec tego hasła „ekolog” Strach jak przed CzarnymLudem Zabije, poćwiartuje? Urwie głowę i dotacje – niewykluczone - być może.  
Zadziwia mnie też kompletny brak umiejętności rozmowy na takie tematy  jeśli już są podejmowanie jako, że wobec częstej postawy tzw ekologów „nie i już” oraz „tak ma być” a także „bo przykujemy się do drzew, skały, gniazdka itp”   - rozmowa nie może być efektywna. Tracą na tym Ci, którzy podnoszą zupełnie realne argumenty w ochronie środowiska i nade wszystko – interes gospodarczy i środowiska oraz ludzie.  Czy ktokolwiek słucha głosów rozsądku np. w sprawie realnego przecież problemu smogu?. Uchwały, decyzje na już, a uderzające w możliwości życiowe ludzi, podejmowane bez oglądania się na możliwości wprowadzenia rozwiązań racjonalnych z punktu widzenia rzetelnej analizy źródeł zjawiska – to skutek działania lobby w tym i obecnej nagonki na gospodarcze aktywa Polski Nie da się już udawać że takowych ataków nie ma i to nie zawsze z powodów politycznych a czysto biznesowych. Wrzask KOD- ziarzy o izolacji Polski a tu – partnerstwo (takie obce słowo w porównaniu do słowa – podnóżek) w obradach G 20, dobra pozycja w kontaktach handlowych i wytwórczych.  Co do wyważania racji środowiskowych i gospodarczych podobnie ma się rzecz w przypadku działań podejmowanych silami zewnętrznymi w sprawie polskiego węgla. W istocie przeczą one swymi żądaniami zasadzie zrównoważonego rozwoju też i w innych dziedzin gospodarki. Czy władze Krakowa mają np. jakiekolwiek skłonności do rozważenia argumentów nawet w ściśle lokalnej a absurdalnej środowiskowo sprawie zamiaru budowy parkingu P&R nad i na odnodze jednego ze zjazdów z estakady nad trasą wyprowadzającą ruch z miasta w kierunku zachodnim? Pozytywna propozycja innej pobliskiej a rozsądnej lokalizacji nie jest brana pod uwagę – w końcu to teren łakomy dla poczynań deweloperskich. To w końcu środowisko i mieszkańcy – czy biznes – taka tu jest stawiana waga. Hasło P&R – w tym przypadku ma chyba tylko być, zaistnieć jako tytul do splendoru, wykonu czy jak to tam nazwać.  Takie przykłady dla mnie jako mieszkańca oznaczają,   że Ten ktoś  powołany do instytucjonalnej obronny moich interesów poświęca je na rzecz przyjęcia postawy – kładziemy uszy po sobie wobec „eko”. Ocieplenie klimatu i wyciąganie kasy na „badania” nad emisją CO2, uchwały antysmogowe, o których była mowa ,  akceptacja poglądu jakoby obrona polskich możliwości energetycznych była nagannym lobby węglowym, posłuszeństwo  lobby rowerowemu  itd.
W każdym z tych tematów nie wolno powiedzieć że nie dotyczą one ważnych problemów środowiska. Różnica jest jednak ogromna pomiędzy - chęcią – operując skrótem myślowym złapania króliczka czyli realnego zbliżenia się do likwidacji problemu  - a  chęcią samego gonienia króliczka, które dostarcza znakomitego nagłośnienia determinacji, działania na rzecz , niebywałego wysiłku itd. To przy okazji zapewnia – co prawda tylko na krótko, ale na kadencję i do wyborów wystarczy  – zatrzymanie następnej lawiny żądań, wymagań i jednak otwiera szanse na stawianie następnych ograniczeń gospodarczych.
Tym krótkim tekstem i tylko koniecznym skrótem domagam się by władze podejmowały rozmowę z grupami tzw. ekologów pytając nie tylko co znaczy słowo ekolog (to ważne pytanie) a także o to jak Ich oczekiwania i żądania mają się do odpowiedzialnie realizowanej zasady zrównoważonego rozwoju Czy ekolodzy to zwołana często ad hoc grupa 15-tu lobbystów używających tej ksywy czy też może jednak ludzie o pewnym poziomie rzetelnej wiedzy nawet nie koniecznie i tylko czysto przyrodniczej ale przede wszystkim potrafiących wyważać racje gospodarcze z wymogami środowiska i dbałością o zasoby na których stoi gospodarka. Ktoś na przykład komu zależy na zachowaniu stanu zdrowia Puszczy Białowieskiej nie protestowałby przeciw działaniom sanacyjnym reagujących na obecność szkodnika.
Wychodzi na to, że obecne władze lokalne nie potrafią rozmawiać we właściwym tonie z używaniem merytorycznych argumentów – co jest dla mnie silną wskazówką wyborczą. Bezpardonowo atakowane władze wyższego stopnia  czyli obecnie rządzący linię realnej zmiany w tych sprawach realizują – niestety nie posiadając narzędzi i wręcz możliwości wyprowadzania rzeczowej argumentacji w formie popularnej a więc z dotarciem do szerokiego grona odbiorców. Mówi się o zawłaszczeniu mediów przez PiS a w rzeczywistości zewsząd leje się i to bez żadnych hamulców cała kompozycja zdań, w którym każde słowo godne jest sprostowania. Ludzie mają wiedzieć – wedle tego przekazu, że Kaczyński to psychopatyczny potwór, Macierewicz demoluje armię i obronność Waszczykowski kompromituje Polską a Szyszko niszczy zasoby przyrodnicze. Ten heit jest kierowany – dokładnie w miejsca,. które są realnym zagrożeniem dla tych, którzy już bez ogródek głoszą jeden – punkt programowy - by było jak było czyli by było lepiej – niektórym.. Nie ma wątpliwości, skoro atak KOD-em - by było jak było -  się nie udał – arsenał środków jest poszerzany Nie tylko media, ale i słowa eko też są w tej sprawie przydatne przydatne, Od czego są zieloni wszelkiej maści – co to jak Proletariusze wszystkich krajów - łączcie się.    
Koniecznym jest, i to dla ich własnego bezpieczeństwa bytowego, by ludzie sami zobaczyli i ocenili jaka jest wartość nowomowy i zaklęć, oraz gdzie leży główny ciężar koniecznej i wymaganej prawem ochrony dóbr środowiska i zasobów – jako podstaw dobrego działania gospodarki. W tym kontekście zauważmy, że Ci sami „ekolodzy” jakoś nie podnoszą głosu w sprawie traktowania zasobów naturalnych miedzi czy węgla. Nam wydobycie się nie opłaca – Czechom już tak. Nam nie będzie wolno palic w kominkach i piecach – ED-owi palić pod kotłami węglem wolno i to nie szkodzi. Choć w tej sprawie należy rozważyć straty ciepła w trakcie jego przesyłania -  co zwiększa zużycie paliwa lecz z drugiej strony jakość spalania i możliwość opanowania spalin w dobrej instalacje są na wyższym poziomie. Jednak bilans nie jest taki znów  jasny. Dalej  nam się opłaca wyciągać rudę miedzi nie oglądając się na zasobność złóż i równocześnie pozbywać się złomu szczególnie mosiądzów lądującego via Niemcy w Chinach. Zakaz palenia w kominkach jest prezentowany a właściwie reklamowany i wymuszany na rządzących - jako spektakularne działanie proekologiczne, choć jest to korzystanie z paliwa odnawialnego. Inna dziedzina to produkcja futrzarska duszona, bo jest za dobra i konkurencyjna. Eko jest dobre na wszystko Niech te przykłady rozpoczną listę, którą można przedłużać na wiele dziedzin życia i gospodarki. Eko jest dobre na wszystko – odkryto że sięga wszędzie.  
Sumując – ludzie rzetelnie myślący o środowisku są niezbędni i cenni dla gospodarki, sprawy środowiska są tymi, których nie wolno zaniedbywać w imię skuteczności prac nad rozwojem.
Warto jednak zauważyć rzeczywistą rolę ludzi występujących jako ekolodzy

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
30 Maja 2025

Targowica rozproszona

felekTargowiczanie końca XVIII w należeli do warstwy, wedle wtedy istniejącego systemu politycznego, uprawnionej do wpływu na życie publiczne. Dziś byśmy może powiedzieli – formalnie należeli do elity. W ich pojęciu – Konstytucja 3-ciego Maja była zagrożeniem nie tylko ich praw ale i całkiem nieraz

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 55 sekund.)


30 Maja 2025

Targowica rozproszona

(175) Feliks Stalony - Dobrzański

Targowiczanie końca XVIII w należeli do warstwy, wedle wtedy istniejącego systemu politycznego, uprawnionej do wpływu na życie publiczne. Dziś byśmy...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 55 sekund.)


28 Maja 2025

Prosty wybór…

(572) Prof. Grzegorz Górski

To co się dzieje od 2 – 3 dni w Polsce w związku z wyborami, z pewnością przejdzie do historii. I nawet nie dlatego, że wynik tych wyborów w sposób...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 3 minuty.)


11 Maja 2025

Co wynika z tekstu Polemika p. Anieli

(477) dr Feliks Stalony - Dobrzański

Nie da się pozostawić bez reakcji tekstu p. Anieli Langiewicz sprzed paru dni, który zresztą nie wiedzieć dlaczego zawiera w tytule słowo polemika....
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 7 minut.)


10 Maja 2025

"Człowiek, który się nie boi. Jest wojownikiem". Takiego Karola Nawrockiego nie znaliście! "Czuję się przez całe życie odpowiedzialny za Polskę"

(948) Redakcja wPolityce.pl

„Patriotyzm to jest właściwie tylko i wyłącznie i aż miłość do ojczyzny” - mówi Karol Nawrocki, kandydat obywatelski na prezydenta RP z poparciem...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 7 minut i 50 sekund.)