W kwestii sądów mamy trzy opcje: wszystkie złe. Ponieważ jednak natura nie znosi próżni, którąś należy wybrać. Kaczyński proponuje taką, która jest zła stosunkowo najmniej.
Pierwszą z opcji widzimy w działaniu. To rządy korporacji prawniczej. Ćwierć wieku temu szlachetny prof. Strzembosz przekonywał, że środowiska prawnicze dokonają samooczyszczenia, ale wyszło to, co wyszło. Stan ten można określić raczej mianem samoumocnienia. Korporacja nie jest odpowiedzialna za swoje decyzje przed nikim. Mam nadzieję, że pamiętacie Państwo „pomroczność jasną”? Wymyśliła to obrona, ale przyklepał sędzia. Dlaczego? Bo wypadek spowodował syn prezydenta.

Więc w kwestii niezależności sądów pod rządami korporacji poprzestańmy na tym jednym przykładzie.
Czy mamy jakąkolwiek nadzieję/możliwość (niepotrzebne skreślić), aby liczyć na zmianę obecnego stanu sądownictwa w obecnej strukturze podległości? Brutalna odpowiedź brzmi – nie.
Drugą z opcji proponuje Kukiz. To poddanie sędziów pod werdykt demokratycznego wyboru. Kuszące, ale nieco zbyt amerykańskie. Do tego trzeba tkanki społecznej podobnej do amerykańskiej. Nie oszukujmy się – nie mamy jej. Trzeba ją tworzyć, pracować nad nią. Ale nie udawać, że ona jest. Wystarczy popatrzeć na patologie w lokalnych samorządach, w których po wprowadzeniu bezpośrednich wyborów burmistrzów i wójtów rozsiedli się wygodnie ludzie potrafiący znakomicie zamydlić oczy wyborcom.
Czy dodawać do tego jeszcze sędziów? I stanąć przed realnym niebezpieczeństwem opanowania sporych połaci kraju przez demokratycznie wybrane polityczno-sędziowskie sitwy? Brr…
Wreszcie opcja trzecia, którą proponuje Kaczyński. Rządy ministra sprawiedliwości. Zła, bo polityczna. Ale czy niedemokratyczna? Wbrew pozorom jest to najbardziej demokratyczna możliwość z wszystkich trzech tu przedstawionych. Bo minister jest realnie odpowiedzialny za podejmowane przez siebie decyzje, a opozycyjne media, które będą mu jeszcze intensywniej niż do tej pory patrzyły na ręce, już się postarają, aby wytknąć najmniejszy choćby błąd.
Zdajmy sobie bowiem sprawę, a najlepiej by było, gdyby zdał sobie z tego Zbigniew Ziobro, że działanie sądów po tak gwałtownej reformie będzie realną kwestią wyborczą. Tu błędy mogą skutkować utratą wielu punktów, bo wyborcy, choć wkurzeni na rządy sędziowskiej korporacji, nie będą mieli ochoty żyrować ręcznego sterowania wymiarem sprawiedliwości.
Więc z wahaniem i obawą, pełen niepokoju, jak potoczą się sprawy, deklarując zwracanie bacznej uwagi na doniesienia o ewentualnych nieprawidłowościach w nowym ustroju sądów, daję jednak swoją kreskę za reformą. Społeczeństwo czekało ćwierć wieku na spełnienie zapowiedzi prof. Strzembosza. Chyba już wystarczy, prawda?

Tekst ukazał się na Salon24 w dniu 14 lipca 2017r

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
03 Listopada 2025

Hotel Miastoprojekt w okolicach krakowskich Błoń cz. 3

felekTym razem będzie nie tylko o technice prowadzącej inwestora do założonego i nie koniecznie ujawnianego celu. W tym przypadku – moim zdaniem ta droga jeszcze się nie skończyła. Będzie też o myślach nad osadzeniem konkretnej sprawy w szerszej a całkiem możliwej perspektywie.
Ten

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 6 minut i 22 sekundy.)


03 Listopada 2025

Hotel Miastoprojekt w okolicach krakowskich Błoń cz. 3

(255) dr inż. Feliks Stalony - Dobrzański

Tym razem będzie nie tylko o technice prowadzącej inwestora do założonego i nie koniecznie ujawnianego celu. W tym przypadku – moim zdaniem ta droga...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 6 minut i 22 sekundy.)


29 Października 2025

Cmentarzysko

(270) Joanna Zakrzewska

W pamięci mam utrwalony widok.....Drzewa obdarte z liści Pamiętają różne historie Otula je biała poświata Tylko wiatr szaleje w konarach Intonuje...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 11 sekund.)


29 Października 2025

Moje dziady

(301) Joanna Zakrzewska

W starej chacie Tęsknota już kwili...Stary koc osuwa się z zapieckaPusto Cicho Nie ma nikogo W gęstej mgle Jesiennej Widzę oczami wyobraźni snujące...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 15 sekund.)


27 Października 2025

Atakując PiS i Jarosława Kaczyńskiego, Donald Tusk chce desperacko przykryć to, że był putinoidem, a jest przegrywem

(663) Stanisław Janecki

Koronnym dowodem na to, że Donald Tusk wiele lat, świadomie lub mniej świadomie, gdy już daleko w tym zabrnął, wysługiwał się Putinowi lub robił...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 5 minut i 22 sekundy.)


Cookies user preferences
We use cookies to ensure you to get the best experience on our website. If you decline the use of cookies, this website may not function as expected.
Accept all
Decline all
Analytics
Tools used to analyze the data to measure the effectiveness of a website and to understand how it works.
Google Analytics
Accept
Decline
Unknown
Unknown
Accept
Decline
Save