W nawiązaniu do tekstu pochodzącego z Salonu 24 spróbuję dodać swoje – chyba by należało powiedzieć – świadectwo laika z młodości. Chodzi o rzeczy mniej znane powszechnie a nawet nie wiem czy w całości notowane przez znawców – do których mnie oczywiście daleko. Mowa będzie tylko o świadectwie i nic więcej. Jak znawcy coś skorygują lub zasadnie unieważnią – będę wdzięczny. Zacznę od tego, że wychowywałem się przy ul J. Sarego, chodziłem do Szkoły nr 16 – tej róg ul J.Sarego i J.Dietla, z Dyrektorem, który by dziś nie wyszedł z więzienia za sposób „uspakajania” i w ogóle traktowania uczniów.

Dość powiedzieć, że miał ksywę uczniowską „Psia Grześ’ – dlaczego - szkoda rozwijać – a to tylko informacja dla zwolenników drugiego bieguna – wychowywania bez wychowywania.
Dwie skrajności.
W skrócie - te podwórka, ta ulica, dwie łaźnie (przy ul Sebastiana – Rzymska i stykająca się z nią tyłem – druga przy ul św Gertrudy Paryska – dzisiejszy Sanepid by oszalał) –to był nasz - z kolegami – teren. Wtedy to – ok połowy lat 50 tych – trwały wykopki pod, chyba, remont kanalizacji. Wybuchła sensacja i kryminał. Oto na Akademii Medycznej pokazały się w obrocie kości i części szkieletów. Zabrązowione, ale do nauki anatomii były wystarczające. Sprawa się wyjaśniła – oto owe wykopki po prostu ujawniły szczątki ludzi zmarłych w przytułku, czy nazwijmy to – na czasy średniowiecza – szpitalu - chorych zaraźliwie, syfilityków itd. Był on wyrzucony z miasta – za mury. Ów szpital miał być usytuowany na placku twardej ziemi (tamże gdzie potem zbudowano naszą szkołę) otoczonym bagnami z rozlewiska odnogi Wisły, która jak wiadomo przebiegała odgradzając Kraków od Kazimierza wzdłuż obecnej ul Dietla. Stąd owe wykopaliska z pochówków w okolicach tej wyspy na bagnach z rozlewisk Wisły.
Drugi twardy teren to Stradom (podobno nazwa wykłada się jako – właśnie – wał, grobla) – twardy teren - linia komunikacyjna pomiędzy oboma miastami. Stąd na Stradomiu były zajazdy dla spóźnialskieh, którzy już nie mogli wejść do miasta po zamknięciu Bramy Grodzkiej. Stąd ten teren – podobnie jak ten „nasz” – a położony przy Stradomiu (dziś się mówi, nie wiedzieć czemu, zważywszy to co wcześniej powiedziałem - ulicy Stradomskiej) w stronę bagien nie jedno jeszcze pewnie skrywa. Zresztą wspomniany artykuł przybliża historię konkretnego miejsca. Też i druga strona terenu położonego po przeciwnej stronie Stradomia też pewnie niejedno skrywa. To teren w stronę kościoła św. Agnieszki, gdzie był klasztor żeński. Onegdaj zdobyty raptem przez późniejszego – w ramach pokuty - fundatora Kościoła i Klasztoru przy ul Józefa. Miał szczęście ów wtedy kawaler - bo forsując bramę strzałem armatnim – porwał pannę będącą jeszcze przez ślubami i po latach ową winę odkupił tą fundacją. Czy to prawda czy to plotki racze prawda bo są nazwiska i daty – ale i tak ładne bo, który to dzisiejszy chłopak w równouprawnieniu na takie przedsięwzięcie by się zdobył. Dziewczyna to tyle co - kolega – klepa między łopatki i idziemy mała na pyfko.
Nie żal Wam dziewczyny? Choć trochę. Przyznajcie.
W sumie cała ta sprawa z odkryciami przy Stradomiu nie jest dla mnie zaskoczeniem. Raczej dziwi informacja, że zaskoczyły wykonawcę odkrywki przy remoncie ulicy Krakowskiej. Wszak to, że tam nieco głębiej pod ziemią coś jest – a nawet co jest bo być musi - było wiadome. Ktoś kto zabierał się za planowanie remontu tej ulicy – musiał chyba nie mieć pojęcia o historii miejsca.
I stąd opóźnienia prac. Przez co? Zaskoczenie? Nieznajomość miejsca i historii przekładają się .na kasę i nasze życie – bo przecież jak utrudniła komunikację ta akcja na ul Krakowskiej.
Tekst z Salony 24 , o którym mówimy z celnym tytułem „ Był sobie zabytek” uzmysłowił mi też jakie są szanse, by takie budynki jak Dom im J. Piłsudskiego czy Żaczek zatrzymały ewentualne plany nacisków deweloperskich. Na Stradomiu wieki – tu mniej niż setka. Nic. To jednak i tak mnie dezorientuje – bo taka np. fasada kamienicy na Półwsiu z lat 30 – tych XX w z nadbudową zrobioną na żywca, jak się to mówi, w latach 80 tych - dla służb konserwatorskich okazała się być perłą modernizmu. Podrażając znacząco koszty położenia tynku na tejże „cennej” kamienicy. Modernizm z nadbudową.
To jak się tu dziwić skuteczności manewrów deweloperskich.
Trudna jest rola Pani M.Bogdanowskiej – jako nowej Konserwator - i tyle .

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
17 Listopada 2025

Znikający napis na ogrodzeniu hotelu Miastoprojektu w Krakowie

felekNa ogrodzeniu terenu budowy hotelu, w skrócie powiedzmy na miejscu Miastoprojektu, pojawił się napis – baner. Co prawda wisiał krótko. lecz został zauważony. Miał on spore rozmiary i treść, którą trudno tu cytować ze względów nie tylko procesowych. W każdym razie treść odnosiła się do osoby

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 50 sekund.)


17 Listopada 2025

Znikający napis na ogrodzeniu hotelu Miastoprojektu w Krakowie

(367) Feliks Stalony - Dobrzański

Na ogrodzeniu terenu budowy hotelu, w skrócie powiedzmy na miejscu Miastoprojektu, pojawił się napis – baner. Co prawda wisiał krótko. lecz został...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 50 sekund.)


15 Listopada 2025

Prezydent na meczu z Holandią. TVP nie pokazała go ani razu. Semka: To pokazuje śmieszną małostkowość tej ekipy

(465) Redakcja w.polityce.pl

„Realizatorzy TVP w likwidacji bardzo likwidowali normalność przekazu. Niepokazywanie głowy państwa, która przyjeżdża na mecz, pokazuje śmieszną...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 27 sekund.)


12 Listopada 2025

Prezydent odmówił nominacji 46 sędziów! "Kwestionują porządek konstytucjo-prawny RP"; "Słuchają złych podszeptów ministra Żurka"

(790) Edward Brożek

Prezydent Karol Nawrocki odmówił nominacji 46 sędziów, którzy podważają status swoich kolegów, traktując ich jako neosędziów. „To jest nie tylko...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 55 sekund.)


10 Listopada 2025

Sławomir Mazurek ws. Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry: Od razu weto prezydenta spotkało się z falą manipulacji i hejtu

(797) Redakcja wPolityce.pl

„Istotne jest, żeby była akceptacja społeczna. Mówi się o swego rodzaju badaniu opinii, które wskazuje, że bardzo wiele osób chce parku narodowego,...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 5 minut.)


Cookies user preferences
We use cookies to ensure you to get the best experience on our website. If you decline the use of cookies, this website may not function as expected.
Accept all
Decline all
Analytics
Tools used to analyze the data to measure the effectiveness of a website and to understand how it works.
Google Analytics
Accept
Decline
Unknown
Unknown
Accept
Decline
Save