felekŻarty i negocjacje oraz rozmowy z lewactwem w sprawie wartości i zasad oparte o logikę i argumenty – się nie kończą, a już się skończyły. Bo i lewactwo nie żartuje Pełnymi garściami czerpie z możliwości jakie daje lekceważenie zasad i pobudzanie emocji poniżaniem wartości, które są ważne dla innych ludzi. Daje to znakomite efekty. Ludzie zajmują się pajacami lżącymi świętości, marszami, na poważnie biorą dyskusje o rzekomo dyskryminujących wierszykach i bajkach a za tą zasłoną dymną już społeczeństwo nie widzi ważnych posunięć głównie gospodarczych i co ważne – wprowadzania nienaruszalności swej realnej władzy.

To już tow. Ulianow poszczuł lud na kułaków i elitę by utworzyć swój erzatz elity i system rządów – czyli pompkę zysków trwający do dnia dzisiejszego. I tak naprawdę od początku były małe szanse by w sprawie rozmów i ewentualnej koegzystencji było inaczej. Dziś jest jasne ze o ile jedna strona chce rozmawiać ale na poważnie i tam gdzie się da rozmawiać a z drugiej rozmowa czy negocjacja jest tylko po to by była. Tak bezpośrednio i realne ćwiczymy to we wszystkich samorządach opanowanych przez lewactwo – jakby się formalnie partyjnie nazywało. W końcu nie da się poddać pod głosowanie i negocjacje sprawy zabić czy nie, ukraść czy nie, wierzyć w Boga czy wierzyć w to, że Go niema Jeden z kulturalnych inaczej a młody lewak i to w TV – wprost kiedyś to ujął – można wierzyć w Boga albo w pokemony. I jak z takim na przykład panem M. Gdulą rozmawiać o godności człowieka, o życiu i śmierci głodowej, po tym co powiedział w wymianie zdań na temat Polaka mordowanego bo tak to trzeba wprost nazwać, przez brytyjskie sądy. W tej sprawie zapytam dlaczego ciało tego biedaka skremowano a nie przekazano do Polski – to tak na marginesie dla wyobraźni czym pachną te wyczyny nowomowy poprawnościowej mającej – nie wykluczone – w tle sprawy pozyskania organów. Pan Gdula nie widzi – bo przy tej formacji duchowej nie może On widzieć, pełnej analogii tej sytuacji z niemieckim bunkrem głodowym i to z propozycją dodatkowej tortury – pokazania umierającemu wody i jedzenia, po które nie może sięgnąć. Sadyzm wpisany jako żart. I jak z takim umysłem w ogóle rozmawiać. Impregnat na wartości elementarne. Z takimi osobami nawet św. Jan Paweł II nie deliberował po próżnicy tylko mówił i robił swoje – takie jest dosłowne świadectwo osoby należącej do pierwszej tzw. Rodzinki jeszcze ks. Karola aż po Jego ostatnie dni.
Też samo pojęcie mniejszego zła – ileż czyni zła.
Wręcz mam ochotę powiedzieć, że - choć jestem, jakby nie było przywiązany – jak każdy - do życia, to nie zazdroszczę tym, którzy zostaną przy życiu po mnie. Nawet nie wyobrażam sobie jak się oni będą mogli wyrwać z łap tego dozoru globalnego obozu. Druty w obozie są po to przecież by niewolnicy nie uciekali a w tej wersji sami się pilnują poprawnością polityczną
Przesadzam? Nie sądzę. I wyjaśniam.
Zacznę może od przypomnienia. Ten rok jest ogłoszony rokiem Stanisława Lema. Człowieka, którego wyobraźnia twórcza – wydawało się działała w obłokach science fiction – zupełnej abstrakcji, zabawy intelektualnej. Jednak jako człowiek, który na własne oczy nie tylko widział lecz i doświadczył co znaczy sowietyzm, leninizm, stalinizm, realia tak zwanego polskiego soc-komuno – realizmu – wcale nie fantazjował. Mówił językiem omijającym cenzurę – ale wiedział czym się skończy rozwój lewactwa.
Przewidział groteskę problemów, którymi zajmuje się dziś UE, usiłująca i to niestety skutecznie zostać superpaństwem wszechszczęśliwości. Ubierał to oczywiście w fikcję kosmitów – bytów nierealnych – lub społeczeństw żyjących na haju pochodzącym z wszczepianego po urodzeniu i rozpylanego areozolem preparatu szczęśliwości. itd ale opisywał naszą przyszłość. Pisał w latach 50 tych czy 60 tych ubiegłego wieku czyli powiedzmy 70 lat temu. Sam chyba nie sądził, że mechanizmy zostaną tak szybko użyte a cele zrealizowane Nie potraktowano poważnie Jego ostrzeżeń.
Czego jak czego, ale jednego nie był chyba w stanie przewidzieć. Nam też dziś trudno sobie wyobrazić jak i czy, społeczność światowa z takiego kanału do którego sama wlazła będzie w stanie wyjść. To nie będzie już mnie dotyczyć
Lemowi na pewno nie mogła przyjść do głowy taka ewolucja skuteczności lewactwa. Gdy swoje pisał – sądzono że fantazjuje, że zbliża się koniec tego marszu po wielką wymuszaną państwowo nirwanę, Nie wzięto pod uwagę, że konfrontacja osób z zasadami z ludźmi je lekceważącymi – jest właściwie walką bez reguł – jak kolejne rundy walki wolnej amerykanki w klatce.
W tym względzie czy z braku doświadczeń czy dla wygody lub po prostu z życiowej głupoty w tym zakresie a może i dla pokazywanych im jak błyskotki krótko zasięgowych interesów – wiele nie tylko osób, przywódców, ale i grup biznesowych zachodu popada w kleszcze dożywotnio rządzących następców Marksa, Engelsa. Lenina Stalina itd. Oni dziś się inaczej nazywają, Nie używają naganów a mediów i banków. Nawet z czynów nie wyciągnięto wniosków i .. kroczek po kroczku co zostało wykonane? Zajmuje się ludzi obłędem, nad którym dziś „debatują” kręgi i cała Unia Europejska zastanawiając się nad kluczową oczywiście kwestią wieloliterową, przyjmowaniem na wiarę ekologizmu i każdego żywnego kłamstwa nie mającego najmniejszego nawet odbicia w Polskich i traktatowych realiach. Taki poseł jak Poncyliusz z PO (TV – 14.03.21) poważnie powtarza bezczelne kłamstwo, jakoby niektóre Polskie samorządy ogłaszały strefy wolne od LGBT itd. dokumentując tym swą albo złą wolę albo ignorancję. Czy ta przystoi politykowi – a tego ktoś wybrał – dając się nabrać. Zastanówmy się czy polityka celebrytów i kłamców jest służbą dla społeczeństwa? Tak więc sami sobie gotujemy los. Wszak to tylko jeden człowiek jeździ po Polsce i robi sobie zdjęcia z tablicą „Strefa wolna od LGB” pod znakami miejscowości. To nie wariat a robota polityczna – ktoś w końcu za te podróże płaci, ktoś zafundował tablice – wzorowane na znakach oficjalnie stosowanych – co też nie sądzę by było zgodne z prawem, ktoś to rozpowszechnia jako rzetelną informację, którą zajmuje się PE w czasie pandemii i skandalu umów w/s dostaw szczepionek Na tle takich wyczynów nie zauważa się jak w miękkich paputkach wchodzimy w sferę dyktatury ideologicznej, Działającej coraz to bardziej zaciskającą się pętlą poprawności politycznej prowadzącej do akceptacji jako czegoś dobrego każdego idiotyzmu, każdego zła jako w zasadzie albo na pewno dobra aż do – w końcu - zniewolenia, To dyktatura działająca konsekwentnie do wyciśnięcia ostatniego soku jaki da się pozyskać. Poddani tej obróbce i zgadzający się na nią ochoczo albo nie wiedzą albo nie przyjmują do wiadomości, że ramach pakietu proponowanego przez lewaków - ani zabicie kilkunastu albo i więcej tysięcy oficerów – jeńców ani wymordowanie głodem milionów – dla tej ideologii nie stanowiło problemu. Zachód wolał nie wierzyć w takie „niemożliwe” doniesienia jak w te co robią kulturalni Niemcy. Za to dziś bez sprawdzenia a dla własnego interesu wierzą w jawne kłamstwa zdrajców. To zresztą już wynaleziono pod koniec XVIII w.
Demokracja – w przekonaniu ludzi zachodu ma być lekarstwem na takie dyktatury i te w ich przekonaniu – pozornie słusznie ich nie dotyczą a te które istnieją są w tym świetle widziane wobec siły demokracji jako zanikające formy rządów. Demokracja ma być lekarstwem na całe zło. Na Białorusi czy w Rosji - wyniki wyborów są niewzruszenie pewne a nawet zmiana personalna (np. przez naturalne zejście) mało co zmienia. Lud może sobie poprostestować i tyle. Co mamy to okazane w obu tu przytoczonych państwach. Zachód od zawsze w swej nie tyle głupocie co z wygody i przekonania że demokracja itd. uważa, ze kogo jak kogo – ale jego wymysły totalitarne nie dotyczą – bo demokracja.
I dokładnie na tej – nie waham się powiedzieć – egoistycznej głupocie opiera się zadziwiająco skuteczne działanie lewactwa. Jakże łatwo przyszło przekabacenie większości krajów zachodu na czczenie lewackich – trudno to inaczej nazwać - jak tylko opowieści zła propagowanego mirażami dobra. Osoba wierząca w Boga wie, że istnieje i anioł i diabeł – a ten drugi opiera się na pokazywaniu zła jako dobra co najwyżej nieco mniejszego ale koniecznego - zła.
I tak – na tle tego rodzaju myśli można zobaczyć prawdziwą grozę prawdziwej sytuacji w USA.
Zachód – ze swą ostoją wolności i demokracji czyli Stanami Zjednoczonymi doczekał się szamba, z którego jak się wydaje nie ma prostego wyjścia. Zdrutowano prosto i na żywca bez reakcji społecznej – ową demokrację.
Żartuję?
Wcale nie. W tym oto kraju w efekcie ewolucji postaw – oficjalnie i prawem zaakceptowano jawny kant wyborczy – technikę wygranej pana Bindena, a właściwie Jego cienia – pani Wice. To przedostatni krok. Zastosowano – jak w Polsce – wymuszenie zmian techniki wyborów. Okazja i tam ta sama – pandemia i oczywiście troska o obywateli – samo dobro, Polska, jak na razie, jakoś choć tylko w części, obroniła się, mimo wymuszenia (choć chyba nie tylko w tym celu) - zmian w kalendarzu wyborczym dla wymiany kandydatki na - odważę się jednak powiedzieć po ostatniej rezolucji Europejczyków – pana kandydata. Pieniądze wydane przy tej okazji na organizację wyborów w terminie konstytucyjnym, wedle ordynacji – są dziś ogłaszane rozrzutnością. Oczywiście nie wymuszających a – PiS-u. Siły wrażej, bo upartej przy wartościach podstawowych, które rzekomo w nowoczesnym Państwie nie mają mieć miejsca. W tym temacie walka trwa. Ataki zewsząd i na takie cele, na które nawet zaborcy i Niemcy w czasie okupacji nie podnosili tak bezpośrednio ręki
W tym to wyżej opisanym kontekście, jako skrajnie i wręcz globalnie niebezpieczne i jako już ostateczne przekroczenie czerwonej linii zniewalającej demokrację, zauważam to co się dzieje, dziś, teraz - nie w czasie przyszłym - a teraz w Stanach i też zachowanie niby poważnych ludzi w PE
Te zauważyłem jako - po akceptacji w Stanach jawnego i prawnie zaklepanego kantu wyborczego objawy tego o czym mowa, a utwierdził mnie w tym przekonaniu Pan dr Targalski – swą informacją źródłową. Podał On - jakie to zmiany są wprowadzane w ordynacji wyborczej w Stanach. Na chybcika i poza nawet uwagą milionów Amerykanów. Żadne tam głosowanie – ot – zarządzenie czysto organizacyjne. Zmiany sprowadzają się do tego, że nie będzie możliwa identyfikacja czy konkretna osoba nie głosowała wielokrotnie i w wielu miejscach. Ideał naszych tzw. wyborów z lat powojennych – począwszy od 3x tak i gdy potem o mało co frekwencja i głosów poparcia dla Zjednoczonej a Jedynie Słusznej mogło być nawet ponad 100 %
Nasze społeczeństwo tamtego czasu, doświadczone realiami socjalizmu – kompletnie obcymi zachodowi – i co najistotniejsze wsparte Duchem Świętym za pośrednictwem świętego Papieża – jakoś się wtedy pozbierało, choć i tak nie przyjęło w swej masie drugiej części posłania - Wolność jest zadana a nie dana – połączonej z pytaniem – czy można powiedzieć Bogu NIE ?.
Dziś córki i synowie oraz nawet wnuki tych co to za Ojcem Świętym pielgrzymowali - i to nie z kapownikami w rękawach – sami demolują symbole, bezczeszczą Boga, Ojczyznę i Honor. Czy da się więc myśleć o przyszłości inaczej jak o zamknięciu w niewoli – takiej bez drutów i ogrodzeń – jak u Lema - ogrodzonej poprawnością. To zupełnie co innego niż samoograniczenie dowolności zasadami i granicami nienaruszalnej wolności drugiego człowieka. U nas do zatarcia różnicy pomiędzy tymi dwoma stanami przydatne jest mile dla młokosów hasło róbta co chceta. I ono ma swą inną, nie tak widoczną funkcję .
Oto lewactwo używając środków bałamucenia ludzi retoryką poprawnościową znów skorzystało z okazji. Pandemia spadła im jak dar niebios, W Polsce – uratowała im polityczne istnienie a w Stanach jak widać otwarła wrota do długiego i bezkarnego sprawowania rządów. Stany to duży kraj – zasobny i ważna bariera dla lewaków. A tu taka okazja.
Jak to się stało, że w Stanach – niby ostoi demokracji i wolności – ludzie sami się godzą albo nie widzą – że oto zarządzeniem administracyjnym, poza demokracją zostanie zainstalowany czy raczej jest już instalowany system, w którym wykluczona już będzie jakakolwiek zmiana władzy. Tak – bo o tym zdecyduje właśnie przyjmowana nowa ordynacja wyborcza. Ci ludzie staną przed faktem – a to już będzie prawo – niezmienialne bo i ekipa rządząca nie będzie możliwa do zmiany. Stany i Sowiety w jednym porządku – Lem tego nie był w stanie przewidzieć. To się nazywa ful-soc-globalizm.
Co będzie odzwierciedlał wynik głosowania. w którym – uczciwy odda jeden głos a inny nie liczący się z zasadami cywilizowanego świata odda tych głosów kilkanaście i to nawet w kilku Stanach? Czy w tej sytuacji można myśleć. że kiedykolwiek i jak nastąpi zmiana władzy?
Czy tam będą w stanie społecznie zorganizować coś na wzór naszego Ruchu Kontroli Wyborów – i to po wpuszczeniu milionów imigrantów, za to nawet bez pojęcia „uprawniony do głosowania”, bez prawa do weryfikacji list wyborców – i tak w ogóle co w nowej ordynacji oznaczać będzie – lista wyborcza
To się dzieje dziś, realnie w wydawałoby się ostoi demokracji pełnej wolności Tego, kiedy wybory zostaną doprowadzone do ośmieszenia i przekształcenia w narzędzie likwidacji demokracji jej podstawowy mechanizm tego nie wiem ale i Lem nie przewidział. A w życiu widział wiele i doskonale poznał czym pachnie nieodwoływalne samodzierżawie.
Lenin i Stalin działali w innych warunkach i używali narzędzi terroru. Mimo wszystko ich następcy nazwijmy to grzecznie ideowi – działają i panują do dziś. Samodzierżawia się nie likwiduje tak łatwo. W Stanach tego nie wiedzą – choć odnoszę wrażenie że Pani Botox należy do tych co wiedzą o co chodzi.
Na warunki cywilizacji łacińskiej – lewacy mają dwie recepty. Jedna – to wróg ma przynieść sznur na którym się go powiesi i druga, którą sami doświadczamy w Sądach i Nauce – raz zdobytej władzy się nie oddaje.
Już przecież wiemy co oznaczało wyprowadzenie czerwonego sztandaru. Spektakl to nie fakty. Sztandar nadal łopocze i to gdzie? W Stanach.

 

Feliks Stalony-Dobrzański
Kraków 14.03 21

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
17 Listopada 2025

Znikający napis na ogrodzeniu hotelu Miastoprojektu w Krakowie

felekNa ogrodzeniu terenu budowy hotelu, w skrócie powiedzmy na miejscu Miastoprojektu, pojawił się napis – baner. Co prawda wisiał krótko. lecz został zauważony. Miał on spore rozmiary i treść, którą trudno tu cytować ze względów nie tylko procesowych. W każdym razie treść odnosiła się do osoby

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 50 sekund.)


17 Listopada 2025

Znikający napis na ogrodzeniu hotelu Miastoprojektu w Krakowie

(845) Feliks Stalony - Dobrzański

Na ogrodzeniu terenu budowy hotelu, w skrócie powiedzmy na miejscu Miastoprojektu, pojawił się napis – baner. Co prawda wisiał krótko. lecz został...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 50 sekund.)


15 Listopada 2025

Prezydent na meczu z Holandią. TVP nie pokazała go ani razu. Semka: To pokazuje śmieszną małostkowość tej ekipy

(742) Redakcja w.polityce.pl

„Realizatorzy TVP w likwidacji bardzo likwidowali normalność przekazu. Niepokazywanie głowy państwa, która przyjeżdża na mecz, pokazuje śmieszną...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 27 sekund.)


12 Listopada 2025

Prezydent odmówił nominacji 46 sędziów! "Kwestionują porządek konstytucjo-prawny RP"; "Słuchają złych podszeptów ministra Żurka"

(848) Edward Brożek

Prezydent Karol Nawrocki odmówił nominacji 46 sędziów, którzy podważają status swoich kolegów, traktując ich jako neosędziów. „To jest nie tylko...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 55 sekund.)


10 Listopada 2025

Sławomir Mazurek ws. Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry: Od razu weto prezydenta spotkało się z falą manipulacji i hejtu

(878) Redakcja wPolityce.pl

„Istotne jest, żeby była akceptacja społeczna. Mówi się o swego rodzaju badaniu opinii, które wskazuje, że bardzo wiele osób chce parku narodowego,...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 5 minut.)


Cookies user preferences
We use cookies to ensure you to get the best experience on our website. If you decline the use of cookies, this website may not function as expected.
Accept all
Decline all
Analytics
Tools used to analyze the data to measure the effectiveness of a website and to understand how it works.
Google Analytics
Accept
Decline
Unknown
Unknown
Accept
Decline
Save