- Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 3 minuty i 25 sekund.
Poniższy tekst -w moim tłumaczeniu – autor, Władymir Kaszin*1. poświęcił kolejnej , kompromitująej reżim Putina aferze - ulimatum wobec Zachodu - NATO i USA.
Polityczny blef nie powiódł się! Na porządku dziennym stoi teraz rezultat tego nieudolnego blefu - szybkie włączenie Szwecji i Finlandii do NATO, a później Gruzji i Ukrainy…
52000 odczytów, 1770 komentarzy , 2499 “polubień” ! - Oto skala dotkliwej dla Rosjan aktualności i nośności tekstu.
Zapraszam do lektury,
(bezmetki)
Straszne, przerażające...
Jeśli kto czekał na odpowiedź? Ona już jest. Cytat: „Stany Zjednoczone i NATO przekazały Rosji pisemne odpowiedzi na jej żądania gwarancji bezpieczeństwa. Z wypowiedzi przedstawicieli Departamentu Stanu i sojuszu wynika, że Stany Zjednoczone i ich europejscy sojusznicy nie zamierzają dyskutować z Rosyjską Federacją na temat polityki otwartych drzwi i obecności wojskowej w Europie Wschodniej ”.
Niczego więcej nie można było się spodziewać. Dlaczego? Ponieważ odkryliśmy nasze słabości.
Jakie są te nasze słabości? W końcu mamy i bomby i rakiety, jesteśmy bogaci we wszelkie surowce naturalne, mamy ogromne rezerwy walutowe.
Okazuje się, że to wszystko jest bezwartościowe - w obliczu coraz bardziej zagrażających nam sankcji
Dlaczego? - A dlatego!
Ponieważ istnieją i pozostają aktualne - trzy główne przyczyny - trzy składniki naszej bolesnej słabości.
- Pierwszy powód - to zadziwiająca (dla całego świata) bieda naszego narodu. Ta okoliczność pozbawia wagi wszystkie nasze zewnętrzne oświadczenia, wszystkie obietnice i wszystkie nasze ultimata
Mówimy: „Nie zastraszycie nas! Jesteśmy samowystarczalni! Jesteśmy odrębną cywilizacją!”
Rzeczywiście tak, powiedziano. Ale każdy widzi, że utrzymujemy w ubóstwie swoich (nie cudzych!) ludzi i myśli: „Po co ich zastraszać? Oni, ci Rosjanie, już sami skutecznie się likwidują!”
Krzyczymy, że jesteśmy samowystarczalni! a oni widzą, że żyjemy na ich oleju palmowym i zasiewamy nasze pola ich nasionami.
Twierdzimy, że jesteśmy całą cywilizacją! Jesteśmy bardzo kreatywni! a oni widzą, że nie możemy ochronić naszego języka rosyjskiego nawet na terenie byłego ZSRR. I że wszystkie nasze programy telewizyjne ,to ubogie adaptacje ich własnych programów.
Obiecujemy: „Zaprzyjaźnijcie się z nami, zintegrujcie się z nami – a będzie wam bardzo, bardzo dobrze!”.
Tak dobrze jak waszemu narodowi? Nie, nie chcemy tego.
Więc ogłaszamy ultimatum, ponieważ jesteśmy potężną siłą!
I co z tego? Nie jesteśmy głupcami, nie zamierzamy zrzucać na was bomby atomowe. Wy już więcej nie jesteście dla nas niebezpieczni!
Czym chcecie nas przestraszyć? nie sprzedacie nam czarnego kawioru? - Zaiste przerażające!
Ach rzeczywiście, możecie wyłączyć nam gaz!
-A teraz płynnie przechodzimy do drugiej przyczyny naszej wrażliwości - eksportu naszych surowców.
Czym jest nasz eksport surowcowy? Metale? Bez nich świat, w pełni się obędzie; pełno innych dostawców. Kukurydza? Możemy obejść się bez waszej pszenicy, będziemy jeść soję, ryż i kukurydzę. Ropa? Arabowie nie zostawią nas bez ropy.
Acha, jeszcze , gaz! No cóż, odcinajcie. Zakopcie w ziemię setki miliardów dolarów, które wydaliście na budowę rurociągów!
Zakopiemy!
A za co będziecie żyć? Za co będziecie kupować chińskie dobra konsumpcyjne i wyposażenie dla waszej gospodarki, opartej na zasobach surowcowych?
Tu - pauza... Szukamy odpowiednich słów, natrafiamy głównie na - niecenzuralne, a one nie pasują do ultimatum.
- Trzecim powodem są nasze rezerwy walutowe, które prawie w całości znajdują się w rękach naszych przeciwników.
Tak, tych rezerw mamy bardzo dużo – prawie 600 miliardów dolarów. A 80% z nich to aktywa w walutach obcych - prawda - ulokowanych poza naszym krajem.
-Oto gdzie jesteśmy z naszymi ultimatami.
Grozicie nam? -To my zamrozimy wasze rezerwy walutowe!
Wy tam manewrujecie swoimi czołgami? - A my zaresztujemy konta osobiste i wille waszych dygmitarzy i deputatów!
Wy rysujecie nam swoje „czerwone linie”? - A my odpowiemy wam, że wszystko, co „wasze”, co znajduje się poza tymi granicznymi liniami - nie jest już wasze!
Zgadzacie się z takim układem? Na pewno?
W takim razie stawiajcie te wasze ultimata - natychmiast je przyjmiemy i podpiszemy.
Ale zarówno, i my - i wy, wiemy, że nikt ich nie wypełni.
I to nie dlatego, że my jesteśmy tacy źli i nie godni zaufania.
Ale dlatego, że zaraz po podpisaniu tych dokumentów-ultimatum, sami nas poprosicie, abyśmy o nich zapomnieli i już o nich więcej nie wspominali.
Z waszymi biedniejącym i wymierającym narodem z waszym handlem tym, co tam wykopaliście, z waszymi uniżonymi prośbami, abyśmy chronili wasze rezerwy - jakie są te wszystkie wasze ultimata?
Ale oczywiście, możecie nas poważnie przestraszyć.
- Jeśli wasi ludzie nagle i szybko zaczną się bogacić! Wtedy nasi sojusznicy odwrócą się od nas, a nasze narody pogonią naszych liderów, z ich stanowisk.
Jeśli wy sami zaczniecie przetwarzać wszystkie wasze surowce i zapełnicie swoje sklepy produktami własnego przetwórstwa! To przerażające, ponieważ wtedy nie będziemy w stanie grozić wam - naszymi sankcjami.
Jeśli zabierzecie od nas - wasze rezerwy walutowe i za te środki zbudujecie takie zakłady, za produkcję których, my sami będziemy oddawać wam - NASZE rezerwy walutowe i oszczędności.
Tak jak obecnie jesteśmy zmuszeni postępować z chińskimi komunistami – wprawdzie wcale ich nie lubimy, ale bardzo lubimy ich towary (i – ceny tych towarów!).
Tymczasem nic z tego - więc piszcie te swoje ultimata! Przeczytamy je w nadarzającej się chwili!
Tekst ukazał się na Salon24.pl 29 stycznia 2022r