Tekst zamieszczony w numerze 31 Gazety Warszawskiej w którym przywołano postać ks. Piotra Skargi i użyto w nim jako ilustrację Jego figurę z kościoła pod wezwaniem świętych Piotra i Pawła w Krakowie, pociąga za sobą ogólniejszą i niestety aktualna refleksję. Wyzwala ją nie tylko ładunek myśli jaki niesie za sobą sama Postać tego kapłana lecz też już mniej znana wymowa historii i symboliki samej świątyni. I tak, jeszcze w czasach zaborów świątynia ta miała się stać Panteonem Narodowym. Myśl ta została zarzucona za sprawą pochówku Długosza i rozpoczęcia funkcji Panteonu w miejscu mniej dostępnym zaborcy – na Skałce.

Też miejscu szczególnym bo św. Stanisław, pamięć historyczna. Pamiętajmy też o ówczesnej szczególnej roli Krakowa na mapie Ziem Polskich pod zaborami. W tym czasie w Galicji nacisk na zniszczenie polskości w jej tradycji jakby zelżał co dla wszystkich Polaków miało wartość szczególną – wręcz źródłową. Nie bez powodu np. to cały Naród składał się na wykup Wawelu z rąk zaborcy i ten wykup w ogóle mógł dojść do skutku To było tak jak potem ruszyła odbudowa Zamku Królewskiego w Warszawie. Czyż nie widać analogii co do woli Narodu?
I to sobie uzmysławiając, można przejść do wspomnianej refleksji
W tymże kościele stoi też postument Papieża Piusa IX.
     Miał stanąć na Wawelu – dlaczego? Z powszechnego entuzjazmu wywołanym upomnieniem się tego Papieża o Polskę. Nie było Internetu, a wieść dotarła. Wtedy Wawel nie był jeszcze dostępny choć eksterytorialność Katedry była przez zaborcę uznawana, to i postument autorstwa W. Gadomskiego został „chwilowo, prowizorycznie, do dalszego transportu” postawiony w kościele pw Piotra i Pawła . Potem wykup Wawelu, Skałka – itd. to i owa prowizorka stoi sobie – o czym można by było dłużej. Jednak zauważmy - źródłem i pomysłu utworzenia Panteonu i upamiętnienia Papieża i oczywiście przywołania postaci i słów ks. Piotra Skargi była powszechna chęć pamiętania o słowach Ojczyna Honor Ciągłość i oparcie się o wartości, o których mówi Kościół. Wszak wiemy, że Kazania ks. Piotra Skargi nie były wcale wygłaszane, ale stały się ważnymi tekstami szanowanymi przez pokolenia. Też pamięć o Pierwszej RP była powszechna, brak własnego Państwa był dojmujący, patriotyzm przekładał się na zachowania życiowe. To sumowane dawało ciągłe myślenie o niepodległości, jej odzyskanie i potem obronę. W praktyce wtedy oznaczało to szukanie i wspieranie każdej formy tego dążenia poprze tajne spiski, czasopisma, Towarzystwa z Sokolim jako formacją właściwie paramilitarną.
A dziś?
Popatrzmy teraz na istotę tej sprawy z dzisiejszego punktu widzenia zadając sobie pytanie wcale nie bezsensowne. Brzmi ono mianowicie czy dziś, Polacy, realnie chcą mieś swą Ojczyznę czy tylko udostępnione terytorium kawałka Europy w Eurolandzie Czy słowa Ojczyzna, Patriotyzm, Pamięć Historii, Wartości zostały już zohydzone do poziomu ksenofobii i zaścianka. Wynik wyborów dużo tu mówi a skala poparcia dla działań demontażu właściwie już każdej dziedziny stanowiącej podstawę siły państwa czy nawet skala poparcia dla postaw i ochrony ex Marszałka uchylającego się od stanięcia nawet tylko do wyjaśnienia swej sprawy – powinna przerażać i dużo mówi o kondycji społecznej. Każe wprost zadać nie tylko wcześniej postawione pytanie ale też zastanowić się, czy w ogóle dziś istnieje granica dla akceptacji tego co dzieje się w życiu społecznym i gospodarczym. Czyżby tego ludzie nie widzieli i jak onegdajsi chłopi w carskiej Rosji już uznawali ucisk a teraz wymysły typu zielono- czerwony ład lub wygibasy wobec praw natury za niezbywalne prawo naturalne rządzących do posiadania na własność Państwa i jego ludności.
Zauważmy - wtedy ponad 120 lat temu samo przywołanie przez Papieża słowa Polska – wywołało entuzjazm a dziś? Połowa wyborców, łącznie z duchowymi przywódcami Narodu – jakby nie pamiętali co powtarzał i nauczał święty Jan Paweł II. Cokolwiek by nie mówić – nie widać jakoś niezgody i buntu gdy zabiera się i demoluje nasze najważniejsze aktywa gospodarcze w imię interesów, w każdym razie nie naszych, Polskich. Znaczna część też uważa za właściwe , dopuszczalne a nawet konieczne, działanie z łamaniem prawa rzekomo PiS, choć fundamentem tegoż co do zasad jest Prawo Rzymskie i oczywiście prawo moralne wychodzące z naszej cywilizacji i tradycji chrześcijańskiej.
Jakoś się nie zauważa skutków konwersji znaczeń słów najważniejszych w ich odwrotności. Uznaje się owe konwersje bo jakoś nie ma buntu wobec choćby skutków gospodarczych, bezczeszczenia pamięci Tych co polegli za Ojczyznę i na Jej służbie . Specjalnie daję przykłady tak by się wydawało odległe od siebie.
Dopowiedzmy - skoro dziś powszechną już jest i nie tylko przecież w naszym regionie, zmiana form walki z armat na gospodarkę to skąd bierze się akceptacja totalnego rozbrajania czyli zgoda na utratę realnej niepodległości. Vide ORLEN i ściganie takich ludzi jak tych którzy zwalczali mafie czy rozpoczynali budowy inwestycji strategicznych i kształtowali siłę militarną Państwa. Dziś Państwo ma być bezbronne w każdym wymiarze – i na to jest milczenie. Połowa elektoratu uważa że to jest właściwe.
Wtedy w czasach zaborów - nie można było przecież mówić o powszechnym wykształceniu – dziś od tytułów aż się roi. Naród odmóżdżony wedle słów ex szefa PAN głośno wypowiedzianych w TV - kto płaci ten wymaga.
       Najwyraźniej jakoś się nie docenia tego co wręcz skoncentrował Gunter Anders – filozof, żyd któremu udało się przeżyć i to w Niemczech II wojnę, Napisał On niedługo po II wojnie (bo w 1956 r), że wobec fiaska rozwiązań siłowych nowe czasy tworzą nową bron. Jest nią ukształtowanie nowego człowieka ale nie na modłę wprost sowiecką ale taką samą, tylko wychodowaną od podstaw i od urodzenia i szkół. Wtedy zauważmy - nie było silnej pomocy Internetu = narzędzia jak każde, którym można zrobić coś dobrego ale też można zabić. Jak owo ukształtowanie ma się odbyć dziś już widzimy - wyjęcie z tradycji, pamięci o wartościach i podstawach Taki Orwell – ale i ten obecnych form sobie chyba nie wyobrażał. Fundamentem ma być ograniczony horyzont myślenia jego redukcja do myślenia stadnego, totalna i wszechogarniająca cenzura wolnej myśli, powodowanie myślenia czysto materialnego. Narzędziami czyli amunicją i bronią ma być oparcie się na wykorzystywaniu sfer konsumpcjonizmu, rozrywki czy seksu jako najważniejszych dla człowieka podporządkowanego poprawności a co jest poprawne ma być mu podane naciskiem propagandy.
Dziś mamy już za sobą ponad półwiecze od tych stwierdzeń człowieka, który przeżył na własnej skórze do czego są zdolni totalitaryści – maść formalna obojętna. I sprawdza się bez cienia wątpliwości co jeszcze może być przed tą resztą ludzi którzy dziś opierają się zidioceniu poprawnością i jej tresurą.
Tym samym wychodząc od naszej pamięci historycznej, naszej tradycji kulturowej i już uznawania za właściwe i skuteczne poddawanie się dyktatowi lewactwa stawiam to pytanie – na ile jeszcze ludzie sobie pozwolą by z nich robić bezwolną plastelinę – wedle przepisu opisanego przez G. Andersa a wymyślonego chyba jeszcze przez poprzedników towarzysza Lenina. Ci tylko chyba sądzili że sama siła i terror wystarczą. A tu lud miał pamięć to trzeba ją zresetować. Kloaka poziomu języka w tym jest przydatna – wymazuje słowo kultura.
       Remedium może być tylko jak sądzę – głośne mówienie i powtarzanie póki nie zostanie to ogłoszone penalizowaną mową nienawiści, że jest Dekalog, że jest Pan Bóg, że zabójstwo jest mordem a złodziejstwo nie jest zaradnością , Zielone Łady i ileś tam płci, to zwykłe socjologiczne narzędzia, oszustwa kulturowe i ekonomiczne. To ostatnie pt zielono mi - np choćby na przykładzie elektromobilności, OZE itd. działającymi per saldo w pełnym rachunku ciągnionym na szkodę środowiska można w detalach wykazywać. Koniecznie z każdorazowym pokazaniem jakie są skutki zachowania się przy urnie wyborczej Głosowanie wedle – na złość cioci odgryzę sobie ucho – póki jeszcze się da, należy we własnym interesie zamienić w decyzję ze świadomością jej skutków. Tu odwołam się, ale tylko tytułem przykładu, na obecne skutki tego co w stosunku do swych oczekiwań uczyniła POLSCE nie tylko sobie, znacząca jak sądzę część elektoratu Trzeciej Drogi a nawet obecnej wersji lewicy.
To minimum bo stać i milczeć nie godzi się.
To pokładanie głowy na pieniek i dlatego to piszę.

Feliks Stalony-Dobrzański Kraków 27.08.24

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
14 Kwietnia 2025

Czy już definitywna eliminacja Emausu?

felekNie tak dawno napisałem tekst o eliminacji Emausu – a tu się okazuje że to nie koniec. Jest oczywiste, ze to co robią lewackie władze miasta plasuje się w programie opiłowywania katolików i niszczenia tradycji oraz kodu kulturowego będących spoiwem społeczeństwa. Z punktu widzenia lewackiego

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 4 minuty i 26 sekund.)


14 Kwietnia 2025

Czy już definitywna eliminacja Emausu?

(718) Feliks Stalony - Dobrzański

Nie tak dawno napisałem tekst o eliminacji Emausu – a tu się okazuje że to nie koniec. Jest oczywiste, ze to co robią lewackie władze miasta plasuje...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 4 minuty i 26 sekund.)


10 Kwietnia 2025

Prof. Jacek Wijaczka: dla mnie hołd pruski był politycznym błędem Zygmunta Starego

(498) Edward Brożek

Historyk i autor wydanej właśnie książki o hołdzie pruskim prof. Jacek Wijaczka w rozmowie z PAP ocenił, że przyjęcia przez polskiego króla Zygmunta...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 3 minuty.)


07 Kwietnia 2025

W zamyśleniu

(367) Joanna Zakrzewska

Jasno już Słońce maluje na ścianie arabeskiLeżę na łóżku W zamyśleniu szukam Twego portretuJest tak cichoAż uszy bolą od tej ciszy W zamyśleniu ,w...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 16 sekund.)


07 Kwietnia 2025

Nie zapomnę

(274) Joanna Zakrzewska

Nie zapomnę nigdy wiatru grającego nocą Nie zapomnę ciebie Nie zamknę cię w sobie!Bo byłeś moim życiem W lustrze odbiciemBo byliśmy dopasowani...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 12 sekund.)