Definicyjnie, demokracja to system rządów (reżim polityczny, ustrój polityczny) i forma sprawowania władzy, w których źródło władzy stanowi wola większości obywateli. Od demos – lud. Wola ludu wolą Boga Tu, słowo reżim użyty w definicji – choć w tych sprawach ma konotację negatywną (narzucony niechciany, obcy, terroryzujący) to w innych dziedzinach oznacza tylko rygorystycznie przestrzegany np. ciąg kroków technologicznych, których ścisłe wykonywanie ma gwarantować dobry rezultat. Reżim to sfera wykonawcza.

Skoro wybory się odbyły, a nie kwestionowano ich wyniku to znaczy, że została ustalona większość w grupie ludzi których w ogóle interesują sprawy publiczne. I to jest o tyle decydujące – że Ci którzy nie poszli do wyborów, dobrowolnie postawili się czy raczej zgodzili się na pozycję przedmiotów poddających się wynikowi demokratycznych decyzji.

Ich wolna wola a tej kwestionować się nie powinno – skoro jest demokracja.

To wszystko przyjąwszy do wiadomości musimy przyjąć, że zagrożenie demokracji następowałoby wtedy, gdy fałszowane byłoby wyborcze określenie większości (kłaniają się ostatnie wybory samorządowe), gdy w trakcie trwania rządów większości następowało by blokowanie stanowienia prawa i przyjmowanych rozwiązań drogą większościowych głosowań.

Można powiedzieć, iż na przykład król takich dylematów nie miał – bo i zasady nie były demokratyczne. Rozważania co jest lepsze – ślepa demokracja czy światły król – nie mają sensu o tyle, że dziś mamy demokrację. Nie mamy Króla i dyskusja jest bezprzedmiotowa. Za to z poprawką na rolę mediów, które są w stanie niszczyć świadomego wyborcę co dopiero demoluje demokrację. Dziś ta rola jest u nas jednym z ważnych elementów powodujących faktyczne łamanie demokracji, która wymaga świadomego wyboru dokonywanego przez chętnych do tego obywateli.

Zapowiadane zmiany w mediach – jakie będą – nie wiemy – jedno jest pewne, że dziś o pomocniczej roli większości mediów w realizacji zasad demokracji trudno mówić a zmiany mogą tylko wspomagać, a nie przeszkadzać demokracji.

Po tych zdaniach nie da się nie zauważyć, iż paradoksalnie, jednym z następnych a istotnych zagrożeń demokracji jako systemu rządzenia opartego na woli większości jest usytuowanie Trybunału Konstytucyjnego jako ciała będącego faktycznie zwierzchnią władzą ponad decyzjami Parlamentu i Prezydenta – wybranych przecież w wyborach powszechnych. Nie przez Partie a przez ogół obywateli. Tym samym należy wskazać, iż podejmowanie działań w kierunku właściwego posadowienia funkcji Trybunału jako Ciała informującego rządzących o konstytucyjnej interpretacji prawa przyjmowanego przez Parlament – bez jego wpływu na sposób wykonywania prawa przez rządzących jest działaniem na rzecz demokracji.

W poprzedniej kadencji – Platforma Obywatelska wraz z PSL – zechciały sobie ustalić już na następną kadencję skład Trybunału w proporcji 14: 1. By było jasne – niekonstytucyjnie jak się okazało. Działanie w kierunku zmiany tych proporcji na 9:5 czyli - podkreślmy – z pozostawieniem przewagi PO jest powodem dla krzyku i to na całą Europę o łamaniu demokracji. Gdzie tu logika inna niż ta oparta na socjotechnice opisywanej jako zasada krzyku łapcie złodzieja podnoszonego przez tego chcącego zmylić pogonie. Naprawa stanu rzeczy na zgodny z Konstytucją ma być zamachem na demokrację. Kpina to – nie – to rzeczywistość najwyraźniej nie umiejących znieść odspawania od stołków.

To i tak optymistyczne przypuszczenie, że to tylko tyle.

Wziąwszy pod uwagę rolę historii jako nauczycielki po przypomnieniu sytuacji przedrozbiorowej należało by zaproponować narodowe korepetycje z jej marginalizowanych a niestety dość oczywistych nauk. Wtedy też skamlano po obcych dworach w obronie swych interesów. Niestety tak efektywnie że definitywnie.

Dziś w podobnym trybie prośby o bratnią pomoc w ratowaniu demokracji każdy rozsądny a rozważający to co zostało powiedziane – musi ocenić jako właśnie usilne działanie na rzecz burzenia demokracji.

To na czystą logikę i bez emocji politycznych mamy odpowiedź czy jest a przy okazji przez kogo był dokonywany zamach na demokrację udaremniony wyborami i ich pilnowaniem.

Czyżby tego nie widział na przykład Pan Bogdan Borusewicz i nie tylko?

A używa swego autorytetu z przeszłości.

To jest dla mnie tajemnicą.

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
30 Maja 2025

Targowica rozproszona

felekTargowiczanie końca XVIII w należeli do warstwy, wedle wtedy istniejącego systemu politycznego, uprawnionej do wpływu na życie publiczne. Dziś byśmy może powiedzieli – formalnie należeli do elity. W ich pojęciu – Konstytucja 3-ciego Maja była zagrożeniem nie tylko ich praw ale i całkiem nieraz

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 55 sekund.)


30 Maja 2025

Targowica rozproszona

(171) Feliks Stalony - Dobrzański

Targowiczanie końca XVIII w należeli do warstwy, wedle wtedy istniejącego systemu politycznego, uprawnionej do wpływu na życie publiczne. Dziś byśmy...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 55 sekund.)


28 Maja 2025

Prosty wybór…

(564) Prof. Grzegorz Górski

To co się dzieje od 2 – 3 dni w Polsce w związku z wyborami, z pewnością przejdzie do historii. I nawet nie dlatego, że wynik tych wyborów w sposób...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 3 minuty.)


11 Maja 2025

Co wynika z tekstu Polemika p. Anieli

(471) dr Feliks Stalony - Dobrzański

Nie da się pozostawić bez reakcji tekstu p. Anieli Langiewicz sprzed paru dni, który zresztą nie wiedzieć dlaczego zawiera w tytule słowo polemika....
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 7 minut.)


10 Maja 2025

"Człowiek, który się nie boi. Jest wojownikiem". Takiego Karola Nawrockiego nie znaliście! "Czuję się przez całe życie odpowiedzialny za Polskę"

(944) Redakcja wPolityce.pl

„Patriotyzm to jest właściwie tylko i wyłącznie i aż miłość do ojczyzny” - mówi Karol Nawrocki, kandydat obywatelski na prezydenta RP z poparciem...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 7 minut i 50 sekund.)