Przyznaję nie od razu zauważyłem ową funkcje, a warto na nią zwrócić uwagę. Opłata parkingowa poprzez firmę obsługującą strefę, która w wyniku porozumienia czy kontraktu, postawiła swoje parkometry (ja je nazywam bankomatami o odwróconym działaniu), w jakiejś części trafia do miasta. Miasto tylko kasuje kwoty reglamentując dostęp do możliwości parkowane.

Firma ma swoich licznych przedstawicieli handlowych w żółtych kamizelkach a ci mają uprawnienia quasi policyjne. Firma redystrybuuje zebrane pieniądze wedle ustalonego klucza. Czysty zysk u podstawy którego leży rodzaj monopolu decyzyjnego – i nad tą mechaniką już się nie zatrzymuję. Jest jak jest – lokalnie to pomaga – czyni z to tłok gdzie indziej i w efekcie całe miasto będzie zamkniętą podzielną na jak najdrobniejsze strefy (już wyjaśniałem dlaczego) i będzie czerpało zyski z samego istnienia, których podstawą będzie brak działań na rzecz rzeczywistego zaspakajania potrzeb mieszkańców. Bo zakaz cz utrudnienie – nie jest rzeczywistym a tylko pozornym rozwiązaniem

Pomińmy jednak tą dyskusję – bo strefy są – mało tego pokazanego aspektu pozorności tych działań ludzie na razie nie zauważają – skoro jednak popierają tworzenie stref parkowania. Albo się przyzwyczają i zaczną uznawać za normalność albo jednak się zorientują, że są kasowani za to że nie są obsługiwani – tworzeniem nowych możliwości parkowania a tylko jego reglamentacją, Niegdyś przy niedoborze mięsa i innych towarów – ludzie uznali kartki za coś dobrego – choć dziś już tego nie zrobili.

W tej lawinie dyskusji – po cichutku został przemycony zupełnie inny chwyt.

Może być – w razie potrzeby - nawet za gardło.

Proszę jednak zauważyć, iż wprowadzono teraz parkometry nie tylko zbierają opłatę. Pobierają też numer rejestracyjny samochodu – czyli dane właściciela

I tak to, cichcem, wprowadzono następne narzędzie inwigilacji.

Pozyskiwane są za naszą zgodą – ale pod przymusem (bo muszę parkując ten numer podać) dane, kiedy i jak długo stał konkretny samochód mający konkretnego właściciela. Gdzie w końcu one trafiają, jak są przechowywane i kto i na jakich zasadach ma do ich dostęp – w dzisiejszym stanie możliwości zbierania przechowywania i penetracji danych aż strach pytać.

Biedna komuna. Dysponowała tylko policzalną i kosztowną bo opłacaną armią kapiszonów z kajecikami.

Teraz jeden człowiek z klawiaturą w ręku przegląda dane, kto, gdzie i jak długo był. Nawet jak nie on sam, to ktoś przez niego upoważniony.

Kto i czy w ogóle nadzoruje przepływ tych danych – to jest ważne pytanie

Wniosek mam jeden - należy – i tego się domagam jako obywatel by parkomato-bankomaty wydawały TYLKO kwitek potwierdzający wniesienie stosownej opłaty za dany okres czasu.

Domagam się nie deklaracji operatora, ale prokuratorskiego sprawdzenia w trybie śledztwa gdzie się znajdują te dane pozyskiwane od czasu wprowadzenia owego rozwiązania żądając ich zniszczenia i zakazu dalszego pozyskiwania.

Innym, a skojarzonym z tu pokazanym choć drobniejszym i lekceważonym problemem jest taka realizacja całego systemu poboru opłat, która dostarcza nienależnych zysków dla firmy operatora strefy

Wprowadzenie numeru rejestracyjnego na kwitku jest motywowane naruszaniem interesu firmy możliwością przekazywania niewykorzystanych okresów parkowania. Ten argument nie tylko mnie nie przekonuje, ale wręcz dowodzi procederu pewnego wymuszania podwójnego wnoszenia opłat za „usługę” firmy czyli za to do czego została ona wybrana czy wskazana. Ja zwał tak zwał.

Firma ma pobierać opłatę za zajęcie miejsca parkingowego w określonym czasie. Czy stoi tam samochód A czy B – dla tej zasady jest obojętne. Jeśli nie, to oznaczałoby, że nie chodzi o nic innego jak tylko o maksymalizację zysków. Wciąganych nieprawnie, bo niezgodnie z intencją uchwałodawcy. Ten, kiedyś zadecydował o wprowadzeniem strefy, że na danym obszarze, zajęcie miejsca parkingowego, w jakimś czasie, jest płatne. Jeśli przyjąć dzisiejsze podejście, to w tej szczegółowej kwestii – gdy płacę za, na przykład, godzinę postoju, to wyjeżdżając po 3 kwadransach – a moje miejsce zajmuje ktoś inny - zostaje na mieszkańcach (czyli na mnie i moim następcy) wymuszone wniesienie podwójnej opłaty czyli firma (a z nią i miasto) uzyskuje nienależny zysk. Sprzeczny z uchwałą, która mówi, ze czas parkowania, zajęcia miejsca parkingowego, podlega opłacie.

To jest jednak wątek poboczny obok zasadniczego – użycia systemu do pozyskiwania danych, którymi nie wiadomo kto, jak i po do może obracać.

Proszę się zastanowić czy zwłaszcza w dzisiejszych czasach to jest takie nieważne.

Ja w każdym razie – jak napisałem – jako obywatel żądam zaprzestania pobierania i zbierania tych danych a także skutecznego zniszczenia dotychczas zebranych zasobów w tym zakresie.

Sprawy wcale nie widzę jako banalnej.

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
30 Maja 2025

Targowica rozproszona

felekTargowiczanie końca XVIII w należeli do warstwy, wedle wtedy istniejącego systemu politycznego, uprawnionej do wpływu na życie publiczne. Dziś byśmy może powiedzieli – formalnie należeli do elity. W ich pojęciu – Konstytucja 3-ciego Maja była zagrożeniem nie tylko ich praw ale i całkiem nieraz

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 55 sekund.)


30 Maja 2025

Targowica rozproszona

(171) Feliks Stalony - Dobrzański

Targowiczanie końca XVIII w należeli do warstwy, wedle wtedy istniejącego systemu politycznego, uprawnionej do wpływu na życie publiczne. Dziś byśmy...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 55 sekund.)


28 Maja 2025

Prosty wybór…

(564) Prof. Grzegorz Górski

To co się dzieje od 2 – 3 dni w Polsce w związku z wyborami, z pewnością przejdzie do historii. I nawet nie dlatego, że wynik tych wyborów w sposób...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 3 minuty.)


11 Maja 2025

Co wynika z tekstu Polemika p. Anieli

(470) dr Feliks Stalony - Dobrzański

Nie da się pozostawić bez reakcji tekstu p. Anieli Langiewicz sprzed paru dni, który zresztą nie wiedzieć dlaczego zawiera w tytule słowo polemika....
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 7 minut.)


10 Maja 2025

"Człowiek, który się nie boi. Jest wojownikiem". Takiego Karola Nawrockiego nie znaliście! "Czuję się przez całe życie odpowiedzialny za Polskę"

(943) Redakcja wPolityce.pl

„Patriotyzm to jest właściwie tylko i wyłącznie i aż miłość do ojczyzny” - mówi Karol Nawrocki, kandydat obywatelski na prezydenta RP z poparciem...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 7 minut i 50 sekund.)