- Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 31 sekund.
Bardzo pozytywnie odbieram wsparcie, jakiego społeczeństwo udziela górnikom. Cieszy mnie to tym bardziej, że przecież problemy tych ludzi nie dotyczą tylko górnictwa, ale odbiją się również na zakładach pracujących na rzecz tego sektora, zarówno bezpośrednio, jak i pośrednio.
Mówię tutaj między innymi o przemyśle spożywczym, rynku nieruchomości czy producentach sprzętów takich jak meble. Te wszystkie branże są powiązane z tym, czy ludzie żyjący w tamtym regionie będą mieć pracę, czy nie. O ile jeszcze dla pracowników kopalń jest oferowane pewne wsparcie, to już dla firm okołogórniczych taka pomoc nie jest przewidziana. Dobrze, że nareszcie zostało to zauważone. Ze zdziwieniem natomiast słucham informacji dotyczących poparcia dla Platformy Obywatelskiej pomimo tak fatalnych działań. Nie wiedzieć czemu, społeczeństwo nadal popiera PO, co zresztą jest rozbieżne z deklaracjami obywateli, że nie żyje im się dobrze w ich Ojczyźnie. W sytuacji kiedy od prawie 90 dni trwa głodówka w IKS „Solino”, a od ponad tygodnia protestują górnicy, to PO powinna mieć poparcie równe zeru, a tymczasem ma 33 proc. Zatem albo badania są nierzetelne, albo poparcie społeczne dla górników jest niewspółmierne z oceną sytuacji i ludzie nadal będą głosować na PO. Oczywiście dziękuję wszystkim, którzy nas popierają, ale jednocześnie chciałbym ich poprosić o to, aby byli konsekwentni politycznie. To musi się odbić na poparciu dla obecnej koalicji rządzącej, bo inaczej nic nie zmienimy. Prawdziwa solidarność z górnikami będzie dopiero wtedy, kiedy poparcie obywateli dla koalicji PO - PSL będzie się zbliżać do zera. Bulwersujące jest również to, że od problemów polskiego górnictwa odcina się prezydent RP. Bronisław Komorowski zachowuje się tak, jakby w ogóle nie interesowało go to, że tysiące ludzi protestuje pod ziemią. O dziwo, mimo wszystko poparcie społeczne dla tego człowieka, który właściwie za nic ma protest górników czy osób głodujących w „Solino”, utrzymuje się na stosunkowo wysokim poziomie. Jednak pamiętajmy, że dla niego liczy się tylko interes polityczny, a obywatele są dopiero na piątym miejscu. A dlaczego tak się zachowuje? Bo społeczeństwo popiera jego działania. Namawiam do tego, aby solidaryzując się z górnikami, nie popierać koalicji PO - PSL ani prezydenta. Być może wtedy zaczną działać dla dobra naszego kraju.
Autor jest przewodniczącym Sekretariatu Górnictwa i Energetyki NSZZ „Solidarność”.
Tekst ukazał się w Naszym Dzienniku 16 stycznia 2015r

