- Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 50 sekund.
Koalicja PO-Majchrowski po paru latach rządów w Krakowie zafundowała nam osiągnięcia w działalności gospodarczej, szczególnej branży…erotycznej. Swoją niemocą w zarządzaniu naszym miastem spowodowali iż ścisłe centrum Krakowa i otaczające go ulice stały się przysłowiowym placem Pigalle czy dzielnicą czerwonych latarni.
Mieszkańcy coraz częściej skarżą się, że nie można przejść przez rynek, żeby nie być nagabywanym przez roznegliżowane panienki-potwierdza Barbara Zarzycka-Rzeźnik ,mieszkanka centrum Krakowa i radna Dzielnicy Stare Miasto. I dodaje…To samo się tyczy wielu turystów…Potwierdza to również Jan Dziuba, przewodnik turystyczny po Krakowie. W chwili obecnej tylko przy Rynku Głównym i przylegających do niego ulicach istnieje już 11 klubów ze striptizem. To więcej niż w takich miastach jak chociażby Wrocław czy Poznań. Swojego oburzenia nie kryje taki autorytet jak prof. Andrzej Chwalba historyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego, badacz dziejów Krakowa, który mówi…Między innymi przez takie miejsca Kraków zaczął być postrzegany przez turystów jako miasto tanich i prostych rozrywek. Pielęgnowana przez dziesiątki lat marka miasta wysokiej kultury ,muzeów i uniwersytetów została sponiewierana. I czegóż tu więcej trzeba… Na tę sytuację zareagował również kardynał Stanisław Dziwisz stwierdzając iż …Kraków, stolica Miłosierdzia Bożego i miasto tylu świętych coraz bardziej staje się symbolem wyuzdania.. Hierarcha wezwał do modlitwy w intencji moralnej odnowy Krakowa. Odpowiedzią na to jest zorganizowana przez Duszpasterstwo Akademickie akcja „Szpital domowy”, w ramach której od wczoraj młodzi ludzie będą codziennie od godz. 20 do godz. 22 modlić się w kościele św. Wojciecha na Rynku Głównym w intencji moralnej odnowy naszego miasta. Akcja potrwa do 18 grudnia. Inicjatywa "Szpital domowy" to reakcja Kościoła m.in. na działalność klubów go-go, do których klienci są zapraszani przez młode hostessy spacerujące po ulicach. Siedziba firmy znajduje się w Krakowie, kluby prowadzone są w kilkudziesięciu miastach Polski. Na początku września zmieniły one nazwę. I jeden z takich klubów znajduje się w kamienicy przy ul.Grodzkiej 1 w sąsiedztwie takich szacownych instytucji jak Dom Polonii czy Wierzynek. Wczoraj mogłam się o tym przekonać na własne oczy, wybierając się na modlitwę do kościoła św. Wojciecha. Teraz te panienki spacerują pod niebieskimi parasolkami. Jak dla mnie jest to profanacja barw naszego Królewskiego Miasta Krakowa. A wracając do domu przez Rynek i Szewską miałam wrażenie, że to nie mój ukochany Kraków, miasto mojego dzieciństwa, młodości…i naszła mnie myśl… Boże cóż oni z Ciebie zrobili Krakowie prastary, chyba już na Sukiennicach w głos płaczą maszkary…
Cytaty zaczerpnęłam z artykułu Macieja Pietrzyka i Macieja Makowskiego:”Kraków symbolem wyuzdania. Czy kardynał Dziwisz ma racje?” zamieszczonego w Dzienniku Polskim 19 listopada 2014r.