- Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 24 sekundy.
Serdecznie dziękuję wszystkim Pszczelarzom stowarzyszonym w Wojewódzkim Związku Pszczelarzy Małopolski za wsparcie w trudnych chwilach mojego życia. W 2016 roku w dniu 26 listopada o godz. 0.20 wybuchł pożar budynku przy ul. Kaniów w Bachowicach.
Rzeczoznawcy wydali opinię, że pożar najprawdopodobniej powstał z przyczyn wadliwej instalacji elektrycznej. Mieszkający w jednym z pokoi 75 letni chory lokator uratował się uciekając z płomieni w samej bieliźnie. Pozostałe trzy pomieszczenia przez lata wyposażałem tak by służyły ludziom i pszczołom. Murowany dom wypalił się doszczętnie, straciłem 100% sprzętu pszczelarskiego który starałem się przez lata uzupełniać. Pozostały ule z pszczołami które przygotowane były do zimowania ( zimowli).
Jestem wykształconym wojskowym pilotem myśliwskim w stopniu majora latającym na wielu typach samolotów myśliwskich z naddźwiękowymi Mig-21Pfm włącznie.
Jako amator profesjonalnie opiekuję się pszczołami które przyniosły mnie wyciszenie a sąsiadom większe plony. Po pożarze byłem bliski załamania, jednak moi koledzy pszczelarze ze Stowarzyszenia Krzeszowickiego nie opuścili w potrzebie zawsze mnie wspierali , uwierzyłem w solidarność kolegów Pszczelarzy za co serdecznie Im dziękuję.
Ślicznie dziękuję Księdzu Proboszczowi członkowi Koła Krowodrza-Prądnik za dar płynący z serca , oraz całemu gronu pszczelarzy z Prezesem Koła na czele.
Dziękuję Panu Tomaszowi Łysoniowi z Kleczy Dolnej i załodze Przedsiębiorstwa za wsparcie i pomoc.
Dziękuję Prezesowi i Zarządowi WZP Kraków za zrozumienie kolegi pszczelarza, który został bez pomieszczeń i sprzętu do prowadzenia niedużej pasieki (22 ule).
Rok 2017 będzie dla mnie nieprzewidywalny , zdajemy sobie sprawę , że sprzęt i pomieszczenia są nieodzowne do prowadzenia pasieki.
Pozdrawiam wszystkich Pszczelarzy i sympatyków.
Tadeusz Gola