W Krakowie nie ma dnia, w którym nie odbywałoby się jakieś wydarzenie też i artystyczne. W tej mnogości ? pojawia się zobojętnienie. Gdzie iść, co zwraca uwagę, co warto zobaczyć, co usłyszeć? Kluczem do zawędrowania w jakieś miejsce jest na ogół autor lub recenzja, czasem Organizator.

I tak to -  rzeczy nowe a nieznane, choć wartościowe i ciekawe ? bywa, że przemykają.

Tym bardziej uważam za konieczne podanie informacji o wystawie na dzisiejsze czasy nietypowej. Bo nie powinna ona umknąć uwadze.

W dawnych wiekach i jeszcze we wschodnim chrześcijaństwie ? ksiądz, mnich nie tylko malujący ale wielbiący Boga swą sztuką, to nie była rzadkość. Zarówno w kościele wschodnim jak i zachodnim. Dziś co najwyżej organizuje się (autentyk)  - kursy pisania ikon, czyli koncentruje się uwagę na stronie technicznej a nie duchowej dzieła. i jest to uznane za możliwe, choć w ten sposób powstaje coś na kształt wyrobu czekoladopodobnego. Sacrum odarte z sacrum.

Brat Albert Chmielowski był - jak mówią znawcy ? znakomitym malarzem i póki się tym zajmował ? obrazem się zwracał do Boga, lecz znalazł w istocie inne drogi.

Malarstwo czy rzeźba, jako hobby, jest czym innym i bywa, że jest i dziś udziałem jakiejś grupy księży, zakonników. To wcale nie musi automatycznie oznaczać modlitwy tym środkiem wyrazu.

Z tego punktu widzenia miało miejsce otwarcie wystawy i trwa prezentacja, zupełnie niezwykłej twórczości

W tym zdarzeniu nic nie jest typowego. Od drogi artystycznej Autora po obrazy.

Tym więc większy podziw ? ze strony osoby świeckiej - by tylko o tym mówić ? dla Organizatora wystawy pod patronatem Jego Eminencji ks Stanisława Kardynała Dziwisza - Muzeum Archidiecezjalnego im. Kardynała Karola Wojtyły.

I znów nietypowo. Wystawa jest owocem współpracy wspomnianego Muzeum ze Stowarzyszeniem Katolików na Węgrzech, w szczególności aktywności Pani mgr inż. Małgorzaty Robertne Soboltyński. Należałoby poświęcić oddzielny tekst ? który obiecuję ? i Osobie Pani Małgorzaty i już 10-cio letniej współpracy Muzeum ze Stowarzyszeniem.

Skoncentrujmy się jednak na samej wystawie i na osobie Autora dzieł.

Ks. Peter Prokop (1919-2003), Węgier, święcenia 1942, w 1944 studia w budapeszteńskiej Akademii Sztuk Pięknych, po 1956  wyjazd do Rzymu gdzie kontynuował studia artystyczne w Papieskim Instytucie Węgierskim. Wystarczy trochę wyobraźni co do miejsc i dat by zobaczyć co oznaczał w Jego przypadku wybór, by ewangelizować nie tylko słowem ale i sztuką. I właśnie wystawa w Krakowie ? aż zbyt (by się mogło wydawać) wielkim natłokiem prac (cały dorobek to ? uwaga - 9 tys. prac!! I bagatela ? 17 pozycji książkowych) jest tego bezpośrednim dowodem.

Otwarcia wystawy dokonał ks Biskup Jan Szkodoń a grono towarzyszących Mu hierarchów naszej Diecezji ? świadczy dowodnie o wadze jaką przykłada Jego Eminencja i do samej wystawy i do tej formy współpracy z ośrodkiem duszpasterstwa Polonii.

Jako duszpasterz środowisk twórczych uroczystość uświetnił swą obecnością ks Infułat Jerzy Bryła, którego obecność była podkreśleniem wagi wydarzenia  

Wybrane do wystawienia obrazy czasem atakują widza formą, kolorem, a czasem każą stanąć w refleksji. Pieta ociekająca czerwienią z jednej strony ? a z drugiej znany bodaj z fotografii A.Bujaka motyw modlitwy Jana Pawła II przed krucyfiksem Jadwigi a także  nie pozwalające przejść obojętnie i bez wspomnienia i refleksji studium twarzy cierpiącego Papieża.

Ten Autor ? najwyraźniej tworząc obraz korzystał co prawda z wiedzy jaką posiadał jako kapłan, ale obraz już maluje modlitwą do konkretnych świętych  i do samego Boga.

Jak dla mnie, właśnie na tym polega niezwykłość tej twórczości.

Na powrocie do modlitwy za pomocą sztuki. To nie są ilustracje do modlitwy. 

To modlitwa sztuką dzisiejszych czasów.

  • swip_1.jpg
  • swip_2.jpg
  • swip_3.jpg

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
30 Maja 2025

Targowica rozproszona

felekTargowiczanie końca XVIII w należeli do warstwy, wedle wtedy istniejącego systemu politycznego, uprawnionej do wpływu na życie publiczne. Dziś byśmy może powiedzieli – formalnie należeli do elity. W ich pojęciu – Konstytucja 3-ciego Maja była zagrożeniem nie tylko ich praw ale i całkiem nieraz

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 55 sekund.)


30 Maja 2025

Targowica rozproszona

(171) Feliks Stalony - Dobrzański

Targowiczanie końca XVIII w należeli do warstwy, wedle wtedy istniejącego systemu politycznego, uprawnionej do wpływu na życie publiczne. Dziś byśmy...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 55 sekund.)


28 Maja 2025

Prosty wybór…

(564) Prof. Grzegorz Górski

To co się dzieje od 2 – 3 dni w Polsce w związku z wyborami, z pewnością przejdzie do historii. I nawet nie dlatego, że wynik tych wyborów w sposób...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 3 minuty.)


11 Maja 2025

Co wynika z tekstu Polemika p. Anieli

(468) dr Feliks Stalony - Dobrzański

Nie da się pozostawić bez reakcji tekstu p. Anieli Langiewicz sprzed paru dni, który zresztą nie wiedzieć dlaczego zawiera w tytule słowo polemika....
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 7 minut.)


10 Maja 2025

"Człowiek, który się nie boi. Jest wojownikiem". Takiego Karola Nawrockiego nie znaliście! "Czuję się przez całe życie odpowiedzialny za Polskę"

(942) Redakcja wPolityce.pl

„Patriotyzm to jest właściwie tylko i wyłącznie i aż miłość do ojczyzny” - mówi Karol Nawrocki, kandydat obywatelski na prezydenta RP z poparciem...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 7 minut i 50 sekund.)