- Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 46 sekund.
Władze miejskie i wojewódzkie w Krakowie zaliczają blamaż za blamażem, kompromitując się w oczach stowarzyszeń społecznych. Na zaplanowane ponad dwadzieścia spotkań władz miejskich i wojewódzkich z organizacjami społecznymi w ramach Okrągłego Stołu Mieszkaniowego, Wojewoda Miller nie zjawił się ani raz.
10 marca odbyło się w Urzędzie Miasta Krakowa ostatnie z zaplanowanych spotkań w ramach konsultacji społecznych zwanych krakowskim Okrągłym Stołem Mieszkaniowym. Ku oburzeniu Krakowian działających w stowarzyszeniach zajmujących się problemami mieszkalnictwa, na spotkaniu nie zjawili się ani Prezydent Majchrowski ani Wojewoda Miller.
Celem Okrągłego Stołu powołanego uchwałą Rady Miasta jeszcze 6 lipca 2011 r., miało być rozwiązywanie problemów mieszkaniowych w Krakowie a w szczególności zaopiniowanie głosowanych przez Radę Miasta uchwał dotyczących polityki mieszkaniowej. Według zaplanowanego cyklu debat Krakowianie mieli spotkać się z władzami wojewódzkimi oraz z reprezentantami Rady Miasta Krakowa.
Niestety, z uwagi na permanentną nieobecność głównych reprezentantów władz rzeczywisty dialog społeczny okazał się niemożliwy.
Przedstawiciele organizacji społecznych kilkakrotnie przygotowali się do rozmów z Wojewodą Małopolskim Jerzym Millerem, zamierzając podjąć w ramach debat zagadnienia związane z programami rządowymi dotyczącymi mieszkalnictwa. Tymczasem na żadne ze spotkań nie przybył ani sam wojewoda, ani żaden przedstawicieli Urzędu Wojewódzkiego.
Przewodniczący Rady Miasta Krakowa Bogusław Kośmider (Platforma Obywatelska), będący zresztą według przyjętego regulaminu obrad głównym reprezentantem władz miasta w zaplanowanych konsultacjach, zjawiał się okazjonalnie, sprawiając w oczach przedstawicieli strony społecznej wrażenie osoby niekompetentnej, nie umiejąc odpowiedzieć na najprostsze pytania. Podobnie zachowywali się przedstawiciele rządzącego faktycznie w mieście PO.
Przedstawicieli organizacji społecznych najbardziej rozbawił krakowski prezydent Jacek Majchrowski, również permanentnie unikający dialogu społecznego. Jak twierdzą, podczas jednej z debat prezydent dosłownie uciekł przed mieszkańcami chcącymi go zaprosić na spotkanie.
Uczestnicy Okrągłego Stołu reprezentujący organizacje społeczne zwracają uwagę, że wbrew przyjętemu programowi konsultacji, Rada Miasta w ogóle nie zajęła się przekazanymi jej przez stronę społeczną wnioskami, dotyczącymi głosowanych uchwał.
Jedynie niewielka część postulatów społecznych została przyjęta przez Urząd Miasta. Główne problemy pozostają nierozwiązane. Jednym z nich, często poruszanym przez organizacje społeczne, jest sprawa niejasnych przejęć krakowskich kamienic. Mieszkańcy podejrzewają, że wiele z nieruchomości w Krakowie zostało wyłudzonych przez przestępców. Bulwersuje ich, że sprawa ta jest ignorowana i wyciszana przez przedstawicieli władz, którzy banalizują problem, mówiąc w tym wypadku o "plotkach" i "gołosłownych oskarżeniach".
Platforma i postkomuniści w Krakowie zaliczają blamaż za blamażem, kompromitując się w oczach stowarzyszeń społecznych. Lokalne media na temat Okrągłego Stołu Mieszkaniowego w Krakowie albo milczały, albo ograniczały się do przedrukowywania lakonicznych komunikatów Urzędu Miasta chwalących kwitnący "dialog społeczny". Radni PiS zajmują postawę niejednoznaczną, a część z nich w oczach mieszkańców wręcz sprzyja koalicji Platforma - Majchrowski. A stowarzyszenia lokalne szukają kompetentnych osób, na które można by oddać swoje głosy w wyborach...