Przebiegająca jak poprzednie według utartych schematów niewiele różniąca się od nich. Tak więc były pytania radnych do służb mundurowych. Ja prosiłam o zwrócenie baczniejszej uwagi na nowy park na Żabińcu o którym już pisałam w poprzednich tekstach w mojej gazecie. Tym bardziej iż mam sygnały od mieszkańców,że zaczyna on się stawać miejscem aktów wandalizmu.

Oczywiście jak zawsze były projekty uchwał Zarządu Dzielnicy. Szczególnie istotna była uchwała w sprawie zmian w komunikacji miejskiej oraz uchwała w sprawie zadań powierzonych na 2013 w zakresie tworzenia ,modernizacji i utrzymania :zieleńców i skwerów wraz z małą architekturą,ogródków jordanowskich,osiedlowych placów zabaw.

Jeśli chodzi o komunikację miejską to zastanawia ta mnogość różnego rodzaju roszad,które nie zawsze służą polepszeniu warunków bytowania mieszkańców a wręcz przeciwnie czego przykładem jest skasowanie tylu linii autobusowych z ulicy Prądnickiej na wysokości Sanepidu czy Szpitala Narutowicza i pozostawienie tylko linii 164 a w dni robocze dodatkowo linii 132.Wydaje się ,że ZIKiT przeprowadza te zmiany bez pogłębionej analizy środowiskowej bo gdyby taką prowadził to dowiedziałby się,że te rejony zamieszkuje dużo starszych ludzi, którzy nie poruszają się własnymi autami, a dojście do tramwaju za Szpital Narutowicza czy Kaufland to dla nich duża uciążliwość a czasami to i niemożność. Zresztą sami mieszkańcy skarżyli się do mnie w tej sprawie czy to z ulicy Bobrzeckiej czy Siemaszki na co zwróciłam uwagę na sesji. Natomiast w sprawie tworzenia,modernizacji i utrzymania zieleńców i skwerów wraz z małą architekturą były uchwały Zarządu w sprawie korekty zadań w roku bieżącym z jednoczesnym rankingiem na rok 2013. Nie byłoby w tym nic dziwnego jednak sytuacja się powtarza prawie na każdej sesji. Stwarza to pozory zamętu, a przy okazji można w takiej uchwale przemycić choćby realizację smoczego skweru na os. Krowodrza Górka przeznaczając na to 50 tys.zł w sytuacji tragicznego budżetu miasta. A jednocześnie na istniejących już placach zabawach jest pilna potrzeba różnorakiego rodzaju napraw, jak choćby zepsutej nawierzchni na placu zabaw czy siatki na boisku przy ul.Konecznego na Zabińcu. O stanie wspomnianego placu zabaw mogą Państwo przeczytać w mojej gazecie i w tej sprawie na prośbę rodziców interweniowałam również do ZIKiT-u. Niestety po interwencji wymieniono tylko 2 zepsute huśtawki a reszta czeka na realizację w nie wiadomo jak odległym terminie bo jak sami Państwo widzą dla Platformy priorytetem są smocze skwery tak jak kiedyś były orliki. To kolejny raz pokazuje, że póki dzielnice nie zostaną odpolitycznione to będzie dochodziło do takich absurdów.

Przez odpolitycznienie rozumiem fakt, że wszyscy kandydaci popierani przez partię polityczną nie otrzymają poparcia wyborców. Bardzo mnie cieszą głosy Państwa do mnie w tej sprawie, zgadzających się ze mną w sprawie ?zasiedziałych? w naszej radzie osób od kilku kadencji. Nawet w dzielnicach musi być kadencyjność i ustawowy zakaz kandydowania po raz trzeci. Dziękuję p. Januszowi za szczegółową analizę w tej sprawie i proponuję aby się na razie wstrzymać z publikacją do okresu przedwyborczego. Mimo, że nie mam zamiaru kandydować na następną kadencję, to sama opublikuję listę radnych, którzy zgłaszali się do kilku komisji ponad normę tylko po to aby mnie uniemożliwić pracę choćby w dwóch. .Że jest to świadectwo braku elementarnej kultury politycznej (b. delikatnie rzecz ujmując) to nawet nie muszę pisać. Takie osoby też nigdy nie powinny być wybierane nawet do tak niskiego szczebla organów przedstawicielskich jakim jest rada dzielnicy.

Zwróciła się do mnie mieszkanka naszego osiedla p. Halina Ciepiela ze skargą na - jej zdaniem - lekceważące potraktowanie jej w ZIKiT. Przesłałam jej skargę do p. Dyrektor Joanny Niedziałkowskiej i wczoraj otrzymałam odpowiedź. Ze względu na kilka ważnych, choć bardzo denerwujących, informacji dla mieszkańców Żabińca, poniżej zamieszczam tę odpowiedź.

odpowiedź