- Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty.
XXV sesja Rady Dzielnicy upłynęła pod znakiem cięć finansowych na wniosek Prezydenta Majchrowskiego. W przypadku naszej dzielnicy jest to suma około 82 tysiące złotych.
A więc zmniejszono środki na takich zadaniach jak:
-komunikacja z mieszkańcami Gazeta Lokalna,druk,kolportaż,redakcja
-mała rewitalizacja os.Krowodrza-Górka
-zakup i montaż ławek oraz koszy na psie odchody
A także zrezygnowano z:
-zakupu rękawic dla Straży Miejskiej Oddział Krowodrza
-zakupu sprzętu komputerowego dla III Komisariatu Policji
-zakupu foteli dla dyżurnych III Komisariatu Policji
-zakupu materiałów biurowych dla III Komisariatu Policji
-zakupu komputera z oprogramowaniem dla Rady Dzielnicy IV
-małej infrastruktury drogowej:przejścia dla pieszych i progi zwalniające
Zmniejszono też wydatki finansowe związane z obsługą biura dzielnicy.
Patrząc na te cięcia to w niektórych przypadkach w pełni się z nimi zgadzam jednak w innych mam zastrzeżenia. I tak pozostawienie 47 tys. dla gazetki dzielnicowej , a także 21 tys. na ławki i psie odchody to lekka przesada. Jeśli chodzi o gazetkę to dla mieszkańców ona nic nie wnosi ,spełniając tylko rolę tuby propagandowej działaczy Platformy Obywatelskiej. Natomiast kosze na psie odchody- już istniejące- są problemem bo nie można się doprosić ich regularnego opróżniania. A co będzie się działo jak ich liczba się zwiększy ?
Jeśli chodzi o środki finansowe dla Policji to już kiedyś pisałam że powinno zapewniać je Państwo centralnie, a nie dzielnica dorzucać jakieś marne grosze. Podobnie ze Strażą Miejską. To rozdrabnianie z budżetu środków na dzielnice powoduje, iż są one rozmywane a w konsekwencji marnowane. Smuci natomiast fakt zabierania środków finansowych z małej infrastruktury drogowej ,której stan wiele pozostawia do życzenia w całym mieście.
Na otarcie łez natomiast Prezydent dorzucił 1150 zł na ?Lokalne Wydarzenia Kulturalne? czyli Dożynki w Witkowicach i Festyn w Bronowicach Wielkich. I tu nasuwa się porównanie, że czasy się zmieniają ,ale metody nie. A więc dla ?ludu? są igrzyska, niech się cieszą.
Jak zawsze były projekty uchwał Komisji Infrastruktury. Najwięcej kontrowersji wzbudził projekt zagospodarowania ?wybiegu dla psów? w Parku Kościuszki. Ma on powstać po drugiej stronie placu zabaw tam gdzie teraz jest zielona murawa, z której korzystają mieszkańcy przesiadując tam na leżakach czy kocach. Moim zdaniem jest tam za mało miejsca na takie przedsięwzięcie dlatego też byłam przeciwko.
W sprawach bieżących zgłosiłam fakt, że obiecane przez ZIKiT do 10 września naprawy na placu zabaw na Żabińcu do tej pory nie nastąpiły. Moje zdziwienie wywołało wystąpienie przewodniczącego Komisji Infrastruktury Regulskiego,który apelował do radnych chodzących na odbiory aby protokołów odbioru nie podpisywali w ciemno tylko dokładnie sprawdzać wykonanie prac przez firmy i uwagi zamieszczać w tych protokołach. Dziwi mnie, że dopiero teraz na to zwraca uwagę .Ja o tym przecież pisałam już od początku kadencji. No cóż , lepiej późno niż wcale.
Największa niespodzianka czekała na nas jednak na koniec sesji. Oto dowiedzieliśmy się ,że na sali są przedstawiciele Fundacji Instytutu Myśli Obywatelskiej im. Stańczyka z siedzibą w Krakowie, którzy w ramach projektu ?Demokracja w działaniu? będą monitorować radnych. Po wręczeniu nam ankiety okazało się,że jest to typowo inwigilacyjna ankieta moim zdaniem zupełnie bez sensu. Lepiej zajęto by się rzeczywistym stanem zaniku demokracji w kraju, w mieście i dzielnicy. Sama- za sprawa członków Platformy Obywatelskiej - jestem tego najlepszym przykładem.