- Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 37 sekund.
Przedkładam następny tekst, który można zamieścić w dziale „A nie mówiłem ?” Oto można było przeczytać super nową wiadomość – sezon grzewczy się skończył – żegnaj smogu z domów witaj smogu z wraków.Od początku akcji promocyjnej Łęgu (czym to się tam pali? – węglem – jakby ktoś nie wiedział) i przy podejmowaniu restrykcyjnych dla mieszkańców decyzji pod hasłami dyktowanymi Alarmem Antysmogowym – powtarzałem jedno zdanie: Smog jest, jest problemem, tylko czy na pewno odpowiedzialne są zań tylko piece?
Akcja zwalczania jednego źródła – zjawiska zależnego i od aury i od człowieka – i to w wielu zakresach jego oddziaływania - nie prowadzi do likwidacji problemu. W istocie jest działaniem w dużej mierze pozornym i czysto propagandowym. Uprawianie propagandy kosztem i to najuboższych mieszkańców, którzy ponosić mają skutki wieloletnich zaniedbań w infrastrukturze jest nie tylko nieracjonalne co i wprost niegodne. W Krakowie dla jego położenia i warunków rodzaj smogu występował zawsze a w latach 60 tych się nasilił po uruchomieniu Hut „Skawina” i „Lenina” Przypominam – w latach 90 tych likwidowano lokalne kotłownie i sporą liczbę pieców a zakłady przemysłowe padały jeden po drugim. Całe Zabłocie okolice ul Zakopiańskiej, Podgórze Szadkowski itd. to dziś raj deweloperów Wybuchła za to motoryzacja w wersji, której skutki w postaci lądowaniu na złomowisku sprowadzanych bez opamiętania za to ku radości Niemców i Francuzów – aut - jeżdżącego złomu – nie tylko były do przewidzenia, ale wręcz były oczywiste. Tak jak i szkody dla środowiska i w czasie dogorywania i w końcu smutnego ich losu pod prasą. Nawiasem mówiąc – choć to tylko w małym zakresie dotyka problemu smogu a bardziej naszej dbałości o energię i zasoby rodzime – w tym samym czasie i to tej pory w różnej formie wyzbywamu się zasobów np. miedzi. Na to „ekolodzy” mają tylko jedną mantrę o lobby górniczym, hutniczym i dobijające – węglowym. A może by tak w końcu pomyśleć mniej o poprawności a więcej o własnym interesie i o komforcie mieszkańca?
Po tej najnowszej wiadomości o cudownej zamianie źródeł smogu mam nadzieję nastąpią przynajmniej – logicznie konieczne - szybkie decyzje wycofania się z zakazów palenia w każdym piecu czy kominku
Trudne? No tak - łatwo było wprowadzić i się cieszyć z zadowolenia ekodziałaczy spod znaku dążenia do doktrynalnej nierównowagi (czyli braku zrównoważenia) pomiędzy potrzebami środowiska i człowieka? Łatwo.
Rzeczywiście trudniej stanąć w prawdzie i poszukać tej koniecznej równowagi.
Mniej pary w ekogwizdek – więcej realnych działań dla środowiska drodzy Radni.
I nie mówcie i to przed wyborami, że jesteście bezradni bo za restrykcjami dla mieszkańców nie głosowały krasnale. Drogi Wyborco – miej to na uwadze – kto myślał o równowadze, a kto myślał o uśmiechach i poklepywaniu po plecach w zamian za wychodzenie przed szereg – bo ekopoprawność każe. Prawo Ochrony środowiska, gdyby do niego sięgnąć ze zrozumieniem, wcale nie nakazywało i nie nakazuje wprowadzanie restrykcji i filozofii – jesteś za biedny by mieszkać w Krakowie – to się z niego wynoś. Twoje mieszkanie i miejsce zajmie deweloper jako usługodawca dla tych, których na to stać.
Tą praktykę widzimy w każdej okolicy zwłaszcza uchodzącej za atrakcyjna lokalizacyjnie. Stare Miasto, Zwierzyniec, Kazimierz, Łobzów - to żywe przykłady
Ze złymi intencjami opartymi o wręcz lekceważenie zasad w zakresie relacji pomiędzy ochroną środowiska a gospodarką dziś potyka się Minister Szyszko. Powtórka.
Liczę to do ślepych ataków Opozycji Totalnej.
Czy ludzie się na to nabiją?