- Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 46 sekund.
Jeszcze tylko 6 dni i przysłowiowe szydło wyjdzie z worka. Wynik wyborów do Parlamentu Europejskiego da namiastkę tego, co czeka nas w jesiennych wyborach samorządowych oraz w przyszłorocznych wyborach parlamentarnych.
Odnośnie wyborów do PE przedstawię swoje prognozy dotyczące wyników na terenie Małopolsko - Świętokrzyskim. Czynnie uczestniczyłem w dwóch poprzednich głosowaniach w 2004 i w 2009r. W pierwszych wyborach w 2004r wraz z Mikołajem Budzanowskim prowadziłem kampanię wyborczą kandydatowi PO Bogusławowi Sonikowi. I była to kampania skuteczna, czego zresztą do dziś żałuję. W 2009r wraz z Grażyną Zamorską pomagaliśmy Krzysztofowi Szczerskiemu. Na ówczesne czasy był to doskonały kandydat, o niebo przewyższający pozostałych kandydatów, ale...eurodeputowanym nie został. Po prostu jako wybitny naukowiec nie był szeroko znany w kręgach elektoratu PiS. Zupełną polityczną tragedią w tamtych wyborach było to, że ówcześni kandydaci Pis: Ziobro, Kowal i Włosowicz po wejściu do PE na plecach wyborców tej partii prawie natychmiast zrezygnowali z przynależności do niej. Wydawało mi się, że w 2009r Szczerski chyba nie do końca był zainteresowany uzyskaniem mandatu. Była wówczas okazja, by kandydatkę PO Różę Thun po jednym z mocno kontrowersyjnych wystąpień, zaskarżyć do sądu w trybie wyborczym,ale Szczerski się na to nie zdecydował. Natomiast dziś jest jednym z najlepszych polityków PiS. I już, tak na marginesie, przechodząc do dzisiejszych czasów po świetnym wielojęzycznym spocie wyborczym prof. Legutki znów Róża Thun w marnie skopiowanym pomyśle, nie byłaby sobą, gdyby nie zaczęła robić osobistych wycieczek pod adresem naśladowanego. Po kompromitującej ją awanturze o honorowy doktorat dla Barroso, to już jej kolejna publiczna wpadka. Jej obecność w PE dla mnie osobiście będzie ciężkim przeżyciem, ale PO powinna uzyskać na tyle głosów, że ten jeden mandat w okręgu zdobędzie. Nie ulega wątpliwości, że jeden mandat uzyska też Polska Razem Jarosława Gowina. Otrzymuję bardzo dużo pytań ze strony wyborców centrowych (dawny elektorat PO) na kogo mają glosować. Po tych 7 latach marnego administrowania krajem, niezliczonej ilości wyborczych oszustw, PO jest nie do przyjęcia, a na PiS jeszcze się do końca nie mogą zdecydować. Każdemu radzę, żeby ?wprowadzając nieco świeżego powietrza do zasklepionej sceny politycznej ? głosowali na Gowina. Głosowanie na jego partię to zapewnienie w przyszłości dla PiS wiarygodnego koalicjanta, nie tylko w sejmikach w 2014r,ale również w przyszłym sejmie w 2015r. Nieco optymistycznie dla PiS rozdysponowałem już prawie wszystkie możliwe do uzyskania mandaty. Jednak apetyty na nie mają jeszcze Senyszyn z SLD, Ziobro z SP, Siekierski z PSL i Hartman z Twojego Ruchu firmowanego przez duet Kwaśniewski ? Palikot, oraz Żółtek z Nowej Prawicy JKM.